Witam,
wczoraj auto odmówiło mi posłuszeństwa. Auto posiada fabryczny alarm (czerwona dioda obok rygielka od otwierania drzwi po stronie kierowcy). Drzwi się otwierają normalnie, jednak dioda nadal się pali i alarm się załącza w różnych momentach, np:
-po włożeniu kluczyka do stacyjki i przekręceniu
-jak ruszam czujnikiem od drzwi, nie zawsze się włączy, ale po jakimś czasie
-po otwarciu maski
Dobrałem się do modułu alarmu, czytałem że można zrobić obejście, żeby go całkowicie wyłączyć, mógłby ktoś podpowiedzieć jak to zrobić? Podsyłam zdjęcia jak wygląda ten moduł u mnie po rozebraniu.
http://imgur.com/WIQvMushttp://imgur.com/v9CIIhqwydaje mi się jakby to ścieżki były popalone, ale nie znam się, nie jestem elektrykiem. Potrafię jednak posługiwać się lutownicą i cyną, więc wszelkie porady będą mile widziane.
Auta oczywiście nie da się odpalić, po przekręceniu kluczyka nawet się nie palą zegary, jedynie światła wewnętrzne i zewnętrzne.
PS. Potrzebuję auta dziś na godzinę 16

PS.2
http://avtodata.by/data/big/1h0953233b.jpg to jest mój sterownik, móglby ktoś pomóc z ominięciem go?