Jakieś sugestie? mysle, ze temacik sie przyda jak osiagnac najniższe spalanie dupoWVozu?
Moja Golfina np. to 1,4 abd 93r. jestem jeszcze laikiem i ciekawi mnie co zrobic by obnizyc jego spalanie do max.
Staram sie nie deptac za dużo pedału gazu

Na spalanie nie ma wpływu dynamika, z jaką wciskamy pedał gazu - spokojnie możemy przyspieszać z gazem wciśniętym na 3/4

ile w tym prawdy? dostałem rade aby nie cisnac tego padalu za bardzo

Jeżeli chcesz przyspieszyć to lepiej jest wcisnąć ten pedał w 3/4, a później wrzucić najwyższy możliwy bieg w danych warunkach. Owszem, silnik pracuje na wyższych obrotach, ale przez to przyspiesza przy wykorzystaniu prawie maksymalnego momentu i mocy, a nie ciśniesz go przy 2000/obr gdzie ma tego momentu 30% i się męczy. Ale robienie tak cały czas na pewno wpłynie na spalanie i to wcale nie pozytywnie

czyli smialo moge cisnac pedal gazu a taktyka "mniej wciskanego gazu = mniej podanego paliwa" jest lipna, tak?
Dostalem zla porade od mojego wujka albo źle cie zrozumialem..

masz do przejechania np 10km. na logikę, im więcej przejedziesz na najwyższym biegu tym mniej spalisz. jeżeli będziesz powoli przyspieszać przez 5km to na 5b przejedziesz tylko połowę. przyspieszając na 3/4 gazu i zmieniając bieg w okolicach 3tys przyspieszysz na dystansie 2km. ile przejedziesz na 5 biegu? liczby podane z d... ale chodzi o sam sens. poza tym najważniejsze - hamować silnikiem.

Stare świece i filtry powodują większe zużycie paliwa. Obiło mi się o uszy również to, że warto wyłączać silnik na postojach, nawet tych najkrótszych. Nie wiem ile jest w tym prawdy, ale słyszałem także, że alufelgi (?) zmniejszają spalanie.

Najlepiej obkleić samochód plastrami Nicorette, może samochód zupełnie rzuci palenie

Po pierwsze primo nie zapier****
Po drugie primo zmienić silnik
Po trzecie primo nie jeździć
Haha

Nie no żartuje sobie, dużo racji jest w tym co koledzy napisali, jechać na możliwie wysokim biegu i niskich obrotach, ale to nie znaczy, że jedziemy pod górkę 60 na 5 przy 1,5 tys obrotów.. bo tak osiągniemy odwrotny efekt czytaj zamulimy silnik, ale z górki 5 i 70 czy nawet 60 i niskie obroty już nie przeszkadzają.
Tylko warto pamiętać, że taka jazda nie pozwoli nam dynamicznie wyprzedzić czy odskoczyć w razie "wu" .

PrzemkoXVI napisał(a):Obiło mi się o uszy również to, że warto wyłączać silnik na postojach, nawet tych najkrótszych

na najkrótszych niekoniecznie, bo to nie są samochody przystosowane do StartStopu jak nowe ekoterrorystyczne wozidła i odpalając samochód co 2 minuty jeżdżąc ciągle po mieście zarżniemy akumulator i rozrusznik 2543654 razy szybciej niż normalnie jeżdżąc
Ale w kilometrowych korkach czy "bezpiecznych" przejazdach kolejowych (zamkniętych 10 minut przed pociągiem) jak najbardziej

inna sprawa że przy rozruchu jest podawana większa dawka paliwa, stojąc minute na jałowym mniej spali niż przy odpalaniu

[quote="PrzemkoXVI"] Nie wiem ile jest w tym prawdy, ale słyszałem także, że alufelgi (?) zmniejszają spalanie.
/quote]

Też tak słyszałem, standardowo rozmiar felunku to 13 no ale nie ma zadnych fajnych 13 dlatego wrzucilem 14, mysle, że to nie robi wielkiej roznicy + napompowane są azotem
yhh.. od dziś uczę się ekologicznej jazdy

Michu! napisał(a):od dziś uczę się ekologicznej jazdy

Daj spokój, litr w te, czy wewte (o benzynie mówię)
Jedyneczka, gaz do dechy, szybkie zwolnienie sprzęgła i dzida na miasto!