marcinkazimierz, jeździłem tyloma samochodami że nie da się tego zliczyć jak szwagier ma pieniądze na naprawy w ASO to nie ma co się dziwić że takie koszta

Do tematu - bierz Paska i ciesz się z jazdy

a moze rozglądnął byś się za toledo lub borą w ARL-u ciekawa alternatywa dla silnika 1.9 130konnego

bioly21 napisał(a):a moze rozglądnął byś się za toledo lub borą w ARL-u ciekawa alternatywa dla silnika 1.9 130konnego

Powiem to tak, że nie chce brać auta dla samego silnika pierwsze co brałem pod uwage to komfort jazdy bo jak np jade gdzieś 1200km to nie chce sie męczyć więcej...
W kolejności:

- koszty eksploatacji i napraw
- Awaryjność (W sensie przeszłości auta i usterki wg innych użytkowników, które mogą wystąpić w przyszłości)
- Wygoda
- Czy mi się podoba z zewnątrz
- Wyposażenie
- Silnik
- Miesięczne koszta

Moze i błędne myślenie ale wg mnie nie samym silnikiem jest auto.. po co mi 150km w mniej komfortowym aucie skoro moge miec Komfortowe auto i 130 konny silnik ktory i tak jest mocny a nie pali wcale tak dużo i ma małą awaryjność... jak będę potrzebował więcej kucy to wwale chipa +20km i też bede miał 150km ale po co

Ps. a tak poza tym jeśli chodzi o Borę to niby podobna troooooooche a wręcz troszeczke do passata ale... no właśnie ale mi sie nie podoba

Stealth napisał(a):T@jny1990, jak możesz to sobie podjedź i sprawdź te samochody. Mierniczek lakieru jak masz to weź (w sumie bez tego ja bym nawet nie zaczynał zabawy, bo wiadomo jak szroty mogą być odpicowane). Wersje są widzę najlepiej wyposażone, także to już plus. No i dobrze by było sprawdzić auto w warsztacie. Spód i reszta auta żeby się nie zdziwić, np. że auta to składaki pospawane z czterech innych Passatów.

No właśnie niestety nie popsiadam

[ Dodano: 2013-01-31, 02:44 ]
Cholera troche pogrzebałem w internecie i znalazłem pare stron gdzie można byłoby wnioskować że gość albo składa auta albo zwyczajnie sprzedaje części do aut chociaż... Teraz już nie wiem sam... Ale pojade i obejże

[ Dodano: 2013-01-31, 21:36 ]
Hehe moglem nie grzebać w necie bo teraz mam obawy, że pojade po skladaka;P

Ojciec mojego kolegi miał dość długo passata b5fl właśnie z silnikiem 1.8T w full opcji.. Pamiętam, że najeździł się za nim co nie miara bo chciał czarnego w czarnej skórze i w full opcji jakie tylko były możliwe i znalazł. Auto rewelacyjne przez te dwa lata oprócz niestety zawieszenia nie zrobił w nim nic komfort niesamowity. Sama miałam przyjemność pojeździć i wiadomo z golfa do takiego passata to dzień do nocy. Było pod butem i od razu lepiej. Koszty jazdy nie za dobre jak to benzyniak to palił ale te 1,9 tdi również cieszą się dobrą opinią. Kolega ma i wsiada i jeździ nic mu nie dolega. Z tymi gnijącymi to zgodzę się z PJ ponieważ dobry egzemplarz jak się trafi nie ma problemów płoki co z korozją. To jest moje drugie auto jakie zakupie po golfie. a no i trzeba się liczyć z tym, że w większości są cofane liczniki

skoro stawiasz wygode i komfort na 1 miejscu to znam i jezdzilem samochodami w podobnym przedziale cenowym duzo duzo bardziej komfortowymi niz passat b5