!Moderator: Moderator
!
y, nie chciało najpierw odpalać na ciepłym silniku i w drodze do Poznania zatrzymany do kontroli drogowej, zatrzymałem się już na amen nawet z po pychu. Auto do mechanika, mechanior patrzy, zerka i mówi kopułka. Zaczął robić i w końcu okazało się iż kabel masowy przegrzewał się, coś polutował niby po poprawiał ponieważ było nadłubane i skasował 80zł, kopułki nie wymieniał. No dobra, zapakowani w furę pędzimy do Poznania. Kilka razy w Poznaniu zgasiłem auto, nawet postało z 2-3h. odpalało od strzała. Wracając 300km do domu prędkością 120-130 km/h było cudnie i pięknie, zadowolony iż fura działa, następnego dnia wychodzę do pracy wsiadam do auta i zonk, auto kręci ale nie odpala. Od tamtego czasu udało mi się ustalić iż auto odpala z popychu, zagrzeje się można je zgasić i znowu odpalić, ale jeśli ostygnie do 0 to znowu nie pali. Kupiłem nową kopułkę i palec Beru, wymieniłem i nic, to samo (nie nie pomyliłem kabli podczas przekładania). Zauważyłem iż jeden kabel jest urwany

!
!Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 52 gości