O amortyzatorach już więcej pisać nie musicie, ale co do samych sprężyn dalej pewności nie mam ile obniżają
Jeśli ktoś będzie pewny niech pisze, jeśli nie, to sprawdzę na wiosnę na autku 
Moderator: Moderator
O amortyzatorach już więcej pisać nie musicie, ale co do samych sprężyn dalej pewności nie mam ile obniżają
Jeśli ktoś będzie pewny niech pisze, jeśli nie, to sprawdzę na wiosnę na autku 
strzeliniasty napisał(a):saszelqq, ktos pisal wyzej
wez standartowa sprezyne postaw na ziemi obok postaw obnizajaca i zmierzysz sobie o ile jest nizsza
Grzesiek2507 napisał(a):strzeliniasty napisał(a):saszelqq, ktos pisal wyzej
wez standartowa sprezyne postaw na ziemi obok postaw obnizajaca i zmierzysz sobie o ile jest nizsza
tylko, ze po wlozeniu do auta seryjna sprezyna na wejscie np siadzie 3 centy, a sportowa 1cm...wyjetych sprezyn nie zmierzysz, bo pomiar nie odziwerciedli ile to bedzie na aucie
Akurat kumpel miał wyjęte sprężynki ze swojego 1Z, więc zmierzyłem przód i jest krótsza od seryjnej o 1.5 zwoja, czyli mniej więcej 3cm, a ile siądzie w rzeczywistości to nie wiadomo 

Ja swoje amorki z przodu pewnie będę musiał na wiosnę zmieniać, bo już je słychać, więc i sprężynki razem pójdą w ruch zapewne
Ale jeszcze zobaczymy.assesino napisał(a):Ja do swojego tdika wsadziłem sprężyny hp -40/40 do seryjnych amorów to usiadł sporo przód około 60 tyl 45.Jeżdżę tak od około roku i nic się nie dzieje z amorami.Ostatnio byłem na ścieżce i skuteczność zarówno przodu jak i tyłu ponad 70-74 % więc nic nie padło. A co do skakania to jest taki efekt na hopkach auto bujnie przodem 2-3 razy zanim amory go przytrzymają.Ale ten efekt na sporych hopach.Na równej drodze zakręty to bajka.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości