chomik napisał(a):Helper - sprężyna bardziej miekka od sprężyny głównej , wybiera mniejsze nierówności . dopiero przy dobiciu helpera zaczyna działać sprężyna główna (duża) .

nie wiem jak u was ale u mnie helper jest zawsze na maxa ściśnięty, więc niby jak ma cokolwiek wybierać?

Dokładnie tak ma być .... jak auto stoi na ziemi to jest wprawie maxymalnie ściśniety jednak cały czas pracuje . Przy glebie może być sytuacja, że helper jest ścisniety max ( wszystko zależy od firmy gwintu )

cały sezon przejeździłem bez helperów i nic złego się nie działo. Jedyna różnica jest taka, że idzie zejść niżej i jest bardziej twardo.

Górsky a powiedz mi czy w razie chęci podniesienia można normalnie bezpiecznie jeździć bez helperów ? np na zime. czy trzeba je założyć zeby podkręcić podkładki ku górze?

ew masz może jakies fotki jak wygląda podkręcony max na dol bez helpera przód?
i był juz post o tym ze odboje moga tez blokowac opadniecie auta na dół, trzeba bedzie jeszcze odboje skrocic?

studioasg napisał(a):Górsky a powiedz mi czy w razie chęci podniesienia można normalnie bezpiecznie jeździć bez helperów ? np na zime. czy trzeba je założyć zeby podkręcić podkładki ku górze?

ew masz może jakies fotki jak wygląda podkręcony max na dol bez helpera przód?
i był juz post o tym ze odboje moga tez blokowac opadniecie auta na dół, trzeba bedzie jeszcze odboje skrocic?

Nie ma problemu z jazdą bez helperów przy podniesionym gwincie. Odboje u siebie też mam skrócone. Fotki jak stoi auto są w moim temacie, ale tam jeszcze nie jest na maksa skręcony na dół.