Panowie
Otuz tak pacient to Gofer 1.9 w wersji bojyowi (holera wie jak to sie pisze) ale jak na ta bogata wersie to golas jak cholera.
Hamulce to wersja bez ABSu ale z wentylowanymi tarczami z przodu i bembnami z tyłu.
Problem jest taki ze zeby te żelastwo zaczeło chamować trzeba cisnąć chebel jak w ciagniku ursus, wiem ze to nie mk5 ale jednak miałem kiedyś passata i tam heble byly troche ostrzejsze.
Z góry zakładam że to raczej nie usterka tylko ten typ tak ma. Aczkolwiek jakby ktos podpowiedział jak można sprawdzić czy wakum pompa podaje odpowiednie podciśnienie to byłbym wdzieczny.
Myślałem o podmianie siłownika na ten od transportera ma podobno większą średnice tłoczka robił ktoś z was taki przeszczep ?

) i nadal mam ten sam problem przy hamowaniu drze z lewej strony jakbym nie miał klocka już, i nie ma znaczącej poprawy w chamowaniu. Wymieniałem kiedyś w innym autach komplet i zawsze była poprawa jakość że z pasów wyrywało w porównaniu do wcześniejszego, więc zacząłem się zastanawiać czy te hamulce faktycznie są takie słabe ale sądze że nadal jest coś nie tak, i moje pytanie brzmi czy ktoś wie na temat regulatora siły hamowania?? 