heh, skoro to takie cudo, spalanie mniej, mocy więcej, to czemu nie montują tego fabrycznie

DomiNICK napisał(a):heh, skoro to takie cudo, spalanie mniej, mocy więcej, to czemu nie montują tego fabrycznie

to jest tak samo jak pamietna "turbinka kowalskiego" do malucha czy fiata125p...rzecz super a nie mogla wejsc w fabryczne bo to by byla katastrofa producenta samochodow

turbinka kowalskiego miala inne zadanie a magnetyzery i inne tego typu wynalazki sa by uszlachetniac paliwo w cudzyslowiu a turbinka to taki maly wiatraczek prosto mowiac

turbinke stosowano do paliwa...ten wiatraczek to dzisiejszy full injection ... popychalo to benzynke i mialo wtryska od razu i autkiem wogole nie szarpalo i niezle sie zbiaral:) p.s. po 5000km do wyrzucenia bylo to cudenko juz

stingeros a widzisz nawet nie wiedzialem ze wytrzymywalo 5 tys

opolanin, a rozne byly wynalazki ..kiedys bylo glosno o gosciu ale nie wiem jak sie nazywal moze to ten sam co wymyslil zderzak do auta co przy 40km/h wogole sie nie odksztalcal tylko auto odbijalo sie od przeszkody jak pilka hehe...i wszystko potwierdzone przy wielu ludziach i nagrane:)...ale niestety tez to nie moglo wejsc bo wiadomo kasa...upadly by dotychczasowe firmy.

tak to ejst w dzisiejszym komercyjnym swiecie... najprostszym prztkaldem sa silniki na wodor ktore nie maja prawa wejsc jeszcze w zycie;/ wstyzymywane projekty przez wielkie koncerny paliwowe ktore stracilby na tym miliardy jak nie tryliardy zielonych papierkow hehe

Jężdżę na magnetyzerach jakieś 8 lat.i ze swojego doświadczenia moge powiedżieć,że nie można spodziewać sie jakiś niesamowitych 12-20% spadku spalania, tak jak reklamują ich producenci.Natomiast w poprzednim aucie,jak i w moim VW MK3 GTI 2E zauważyłem ,ze silnik jest bardziej elastyczny i nie osadza się nagar na świecach.Spalanie jest uzależnione od tego z jaką pr.jadę.Np.przy 120 w dwie osoby pali mi 7,2l.No i jest idealna czystość spalin,ba nawet lepsza.Polecam wszystkim ,którzy mają wycięty katalizator.Na 100% z magnetyzerami przejdzie badanie.Sprawdziłem to w poprzednim aucie.Jak coś to odpowiem na każde pytanie.Pozdro.

Współczesne silniki spalinowe, wyposażone są w elektronicznie sterowane układy wtrysku paliwa posiadające szereg czujników pomagających kontrolować proces spalania mieszanki. W takich silnikach spalaniu zupełnemu ulega ponad 99% masy dostarczonego paliwa. Pod względem sprawności procesu spalania nowoczesne silniki są więc bliskie ideałowi.

Stosowanie w takich silnikach dodatkowych urządzeń mogących poprawić jakość spalania mieszanki, nie ma możliwości przynieść znaczących rezultatów ponieważ ilość paliwa spalana w procesie niezupełnym jest znikoma.

Obecnie obowiązujące normy emisji spalin ściśle regulują dozwoloną ilość produktów spalania niezupełnego i produkowanie urządzeń wyposażonych w silniki spalinowe w których jest większy udział spalania niezupełnego nie jest dozwolony.

No nie wiem czy aż takie ilości ulegają spalaniu.Natomiast wiem od strony praktycznej,że w moim poprzednim aucie mierzyłem czystość spalin przed wycięciem katalizatora i powiem,że utrzymał sie w dolnej granicy normy.Natomiast po założeniu magnetyzerów była juz górna granica.Aż diagnostyk był zdziwiony.Na dodatek silnik brał troche olej.Zanim wg.zastosowałem magnetyzery dużo czytałem i rozmawiałem z różnymi ludżmi.Rajdowcy też jeżdżą na nich na treningach a potem zdejmują.Jak jest pełna polaryzacja.Pytałem kilku.Ja mam opcje podwójną.Czyli na dopływie i na powrocie paliwa.Również na filtrze powietrza.Chętne z Toba podyskutuję dalej>pozdrawiam.

Proszę nie mieszać samochodów sportowych z cywilnymi.W sporcie liczą się tysięczne sekundy i taki zestaw magów może coś dać ale w naszych autach? no chyba lepsze samopoczucie posiadania magnetyzerów bo zysk faktycznie będzie wizualny pod maską naszego auta.A jeśli to jest takie super to dlaczego nie montuje sie tego fabrycznie?

Mayk, bo to dziadostwo jest mialem i nic nie dawalo