panowie w sumie to troche mi szkoda go oddawac nie powiem mozna to nazwac okazja , z reka na sercu silnik pracowal bardzo ladnie zadawalajac ucho nie wiedzialem ze to sie stanie ,
pablomed, to jest na milion % panewka ,zawór robi cyk cyk cyk , a to jest metaliczny dzwiek , na miarce bylo minimum koles moi ze ma inny bagnet wiec umierzylem skoro jezdzi on to czemu mi mialo by cos nie grac ale nie dalo mi to spokoju i dolalem oleju dla pewnosci i po 10min zaczelo sie klekotanie , jestem pewien ze to panewka , szczerze to szkoda by mi bylo go teraz oddawac ale dzwonilem do kolesia byl u mnie dzis i zadeklarowal sie ze pokryje koszta naprawy wiec juz sam nie wiem

a tak jak by to zrobili to przynajmiej wiem co mam ,tam mi sie zdaje