grzesiek8107 napisał(a):wez pod uwage ze jezeli masz butle 30l to nigdy na zadnej stacji nie zatankuja ci 30 litrow. przepisy pozwalaja na zatankowanie jesli sie niemyle okolo 80% zbiornika z powodu csnienia w btli z powoow temperaturowych

a ja mam butlę 42l i już kilka razy weszło ponad 40l a raz 41,5l. Zbiornik ma wytrzymać coś ponad 30 MPa a najlepsze dystrybutory dają chyba około 7-8MPa więc nic mu nie grozi a nawet gdyby ciśnienie wzrosło z powodu temperatury to jest zawór bezpieczeństwa...już kilku znajomych mi mówiło że mają zablokowany zawór w butli tak że nie odbija i dzięki temu zawsze tankują do pełna bez żadnej poduszki i jakoś nic im sie nie stało

a co do dużego spalania gazu to też sie z tym męczę i jak tylko będzie chwila to postanowiłem zmienić membrany w parowniku. Zrobiłem na nich dopiero 35 000 z czego 30000 bez żadnych problemów ale nie miały lekko bo jak się dało to odpalałem na gazie a jak nie to i tak zaraz po odpaleniu przełączałem na gaz...w tej chwili udało mi się zejść do 10l/100km ale samochód jest słaby, poniżej 3000 to nie ma czym jechać bo jak wcisnę gaz to go muli. Jak mu popuściłem na registrze to szedł jak burza ale znowu spalił 12 a jak przykręciłem to juz w ogóle nie było czym jechać. Teraz jest tak jak ustawił mi gazownik i właśnie coś go muli na małych obrotach, jak wsiadłem po regulacji to nawet ciągnął a na drugi dzień już mu coś odwaliło i muli i tak już kilka tygodni a dodatkowo mam wrażenie że za bardzo czuć gaz ...a było tak pięknie bo na początku palił mi 8,5 - 9,5l/100

Panowie musimy sie liczyć również z tym, że nasze gofry nie są pierwszej nowości. Większość ma silniki z przebiegiem ponad 180 tysiecy (realnym) a benzyniaki nie są tak żywotne jak diesle.

Jeśli ktoś przy silniku 1.8 osiągnie spalanie 10/11 litrów na 100 km to jest moim zdaniem rewelacja. Sam mam 1.8 ABS i przy spokojnej jeździe butla 20l w kole styka na niecale 200 km (lekko ponad 10 litrów). Przydała by się większa butla, ale i tak jestem zadowolony.

Najważniejsze moim zdaniem - raz ustawić mieszankę jak się należy, jak już osiągniecie 10/11 litrow to zostawić i nic nie grzebać, żeby się nie psuło, tylko lać i jeździć. Tak samo trzeba wtedy uważać o akumulator, żeby nie padł bo wtedy ustawienia się zresetują i wychodzi lipa. Instalacje II generacji po czasie same się uczą dobierać mieszankę pod warunkiem, że TPS jest podłączony i działa.

a zna ktoś może jakiegoś gazowanika z Lublina, który mógłby jakoś mi zmniejszyć spalanie gazu !! bo u mnie tez nie jest za ciekawie

W trasie od 300 do 350, a w mieście 250 do 280 mieszana ze 300. Mój 1,8 AAM 75 kucy na trasie 270 km z korkiem przed Wrocławiem wziął mi niecałe 21 litrów, ale miał znacznie zbyt bogatą mieszankę. Teraz muszę znowu sprawdzić.

no wlasnie ja tez tak myslalem ze mi powinien palic tyle...a ja mx to 220 km czy w miescie czy na trasie...ja juz bylem u kilku gazownikow i kazdy to samo mowi bedzie teraz mniej palil a tu nic....

ja mam silniczek też 1,8 i jak gaz załozyłem to po mieście palił mi 17 na setkę. Ustawiali mi z 7 razy i zszedłem do 10,5 11 litrów a w trasie trasa miasta po drodze średnio 8 literków na 100km. Moim zdaniem tylko ustawienie dobrze gazu, żadnej sondy nie musiałem wymieniać. Po ustawieniu z do tygodnia będzie mulił potem się wyreguluje ale spalanie będzie już normalne. I jeszcze jedno miałem sporo za bogatą mieszankę i mi palił na trasie 7,5 8 litrów. Wyregulować dobrze i powinno pomóc

Dodano: 2008-11-28, 00:44
I jeszcze mi się przypomniało, gazownik coś źle zamontował, ale co to nie pamiętam bo już z rok temu to było

tak mowisz kolego??wiesz ja juz tyle razy regulowli mi gaz i nic..fakt ze teraz ostatnio jak mi wyregulowali to na trasie do wawy i z powrotem zrobilem 260 km na 30 litrach:-(...moim zdaniem to powinienem zrobic te 300 km...wiesz wyczytalem tez ze jesli jest duzy wylot tzn mam tlumik dwu rurkowy:-) z tlumika i oni ustawiaja na analizatorze spalin to lipnie wyreguluja...nie wiem co moze to byc

no dwie rurki to z natury może więcej palić. U mnie gazownik zamontował z tego co pamiętam jakąś część odwrotnie i przyznał się do tego za 4 lub 5 wizytą. Nie chciało mu się tego poprawiać poprostu. Po korekcie montażu i tak miałem dużo za bogatą mieszankę i drgał mi lekko na staniu i odrobinę głośniej chodził. Teraz po wyregulowaniu nie drga obrotry się nie zawieszają jeszcze ciszej chodzi. Mnie przed regulacją spalił 20 litrów na trasie 280km z Wałbrzycha do Konina i przejazd przez Wrocław w korku, a teraz po regulacji nie sprawdzałem. Musisz nacisnąć gazownika u którego zakładałeś to ci poprawi, bo im się z reguły nie chce bo za darmo to po co.

Kupiłem golfa z gazem , ale nie byłem fanem gazu to jeździłem , ale coś mi sie zepsuło że przerywa i gaśnie to zaczełem jeździć na gazie. Początkowo spalił mi 10litrów gazu na 40km normalnej jazdy czyli masakrycznie dużo. Zaczełem sobie kręcić taką śrubą na wężu , no i tak nakręciłem że palił mi 8litrów gazu na 100km a za 10zł robiłem 55km czyli super ale v max miałem coś ok 130 a przyśpieszenie gorsze od malucha. Wtedy sie zdenerwowałem i odkręciłem ta śrube na weżu kilka obrotów aż obroty były stabilne i wyraźnie słychać było że nagle dostał gazu. Spalanie znowu 20L na 40km , ale poczytałem troche na internecie i pokręciłem jakimiś śrubkami w tym mikserze czy jakoś tam (tam gdzie jest obieg cieczy podłączony) , po pokręceniu , zaczoł mi ładnie trzymać 800-900obr no i spalanie takie że za 15L gazu zrobiłem 148km czyli mniej więcej wychodzi 10L na 100 , a silnik tak odżył że z tego co pamietam to ma o wiele lepsze przyśpieszenie niż na benzynie . Teraz na gazie bujam go nawet 175kmh co chyba jest nawet OK . A ile wasze na gazie jadą ? Mam II generacje wtrysk.

Bolek III napisał(a):Mam II generacje wtrysk.

Bolek III napisał(a):Zaczełem sobie kręcić taką śrubą na wężu

coś tu sie kupy nie trzyma

A może kolega ma typowy dla STAG 2L krokowiec razem ze śróbą. Precyzja w zadawaniu pytań się kłania. Warto napisać nie tylko typ silnika ale markę instalacji gazowej.

Ja mam wszystko jakiejśc firmy BRC , myślałem ciągle że to jest 1 gen ale mam książke do mojego gazu i jest to 2gen wtrysk. A czy ta śruba na weżu taka większa z sprężynką może być duzo wykrecona ? Czy wpływa to dużo na spalanie czy poprostu ma mieć równe obroty i więcej nie odkręcać ?