witboy, jakbyś poczytal temat to byś zauważył że będę miał te materiały po kosztach normalna cena spraya pod mój kolor 35zł ją mam za 10 szpachla ok 20 mam za 10 dlatego zrobię to tak tanio pisząc 50zł to taki przykład nie miałe m zamiaru wciskać gdzieś pianki to ma być tylko czasowe na kilka miesięcy jak wytrzyma w PL 50 % golfow a szczegolnie pasatow są spawawane z 2 i jakos nikt się nie czepia


już wszystko wiem temat do kosza.

ja tak zrobiłem i trzymało rok i sprzedałem tamtego golfa i podejrzewam ze jeszcze trzyma tylko trzeba dobrze to zrobić ale do obecnego golfa kupiłem dwa nowe błotniki

ArturVR6, moim zdaniem to szkoda się aż tak bawić, nawet jak masz te materiały za 5zł Zalepić byle było, a później zrobić porządnie

mkkay, trochę smutny ten pomysł z doklepywaniem blachy i wspawaniem... Zapewne zjedzone jest też wyżej i trzeba będzie więcej obciąć, a nie tylko sam dół i ciekawe kto to "doklepie" żeby było akurat w kształt. I co później, pół kilo szpachli na stronę? Wspawać porządnie reparaturki, zakonserwować a nie stosować jakieś ulepy..

ps blotnik jest zjedzony tylko tam na dole przy progu.

zestaw naprawczy już jest zabieram się do pracy

Browar, szlugi no to do dzieła Ja tak z wujkiem toyote robiłem na handel daliśmy blachę od srodka na nity a na wierzch szpacha nikt by nie powiedział, że coś tam było robione hahah

dawidek1991, świetne podejście, naprawdę życzę Ci żebyś Ty kiedyś kupił taki ulep

ArturVR6, rób fotohistorię bo jestem ciekaw jak Ci ta rzeźba wyjdzie

Opik napisał(a):
mkkay, trochę smutny ten pomysł z doklepywaniem blachy i wspawaniem... Zapewne zjedzone jest też wyżej i trzeba będzie więcej obciąć, a nie tylko sam dół i ciekawe kto to "doklepie" żeby było akurat w kształt. I co później, pół kilo szpachli na stronę? Wspawać porządnie reparaturki, zakonserwować a nie stosować jakieś ulepy..

a wiesz że najdroższe auta mają karoserie wykonane ręcznie?
pomysł nie smutny tylko pracochłonny, trzeba mieć chęci i ochotę, a chcieć a móc to różnica zasadnicza,
porządnie wykonany kawałek takiej blachy wcale nie wymaga wiele kitu tylko trzeba to zrobić dokładnie ,
do aut np. zabytkowych nie ma reperaturek i trzeba je wykonać samemu

co do żywic na karoserii i pianek w progach to jest to droga na skróty i nie pochwalam tego

mkkay, jasne że wiem, ale chyba jest różnica w ręcznym wykonaniu samochodu czy jego własnoręcznej naprawie, gdy warty jest 300 tysięcy albo i więcej, a co innego w klepaniu reparaturek które obie można kupić za 50zł. Prawda ?

owszem zgadzam się, po prostu wyjaśniłem że da się to zrobić i nie trzeba betoniarki kitu nakładać na taką ręczną robotę jak to wyżej napisałeś.

Jasne że nie trzeba, widać to chociażby po ręcznie klepanych blachach na baki do chopperów, albo elementy nadwozi do hot rodów. Ale to robią ludzie z mega pojęciem, którzy w większości robią to dłużej niż wynosi średnia wieku na tym forum.
Chodziło mi o to, że w domowych warunkach będzie to co najmniej ciężkie, a efekt zapewne nie powali. Ale owszem, da się

no widzisz ,ja się właśnie zajmuje tak hobbystycznie budową motocykli temu piszę ze sie da

i zajmuje sie tym dłużej niż średnia wieku na tym forum

dodam ze to jeszcze nie gotowe