teac27 napisał(a):Jeśli blacha dookoła i ta co bedzie wspawana w miejsce rudej jest ,,zdrowa'' polecam podkład epoksydowy z novola 1:1 . tam gdzie była ruda i ją usunąłeś w sposób taki ze nie wycinałeś tego tylko oszlifowałeś polecam podkład : potocznie mówiąc reaktywny .. jest bardziej penetrujący . na połogę sie nadaje ale tam gdzie elementy będą malowane powłoką ochronno dekoracyjną sprawia problemy bo trzeba go pokrywać podkładem akrylowym i dopiero można kłaść na to wyroby poliestrowe ( szpachle ) na epoksyd od razu mozna ja nakładać:) dodam że te podkłady można nakładać na odtłuszczoną i dobrze oczyszczoną powierzchnie pędzlem .. dlatego radze dać blacharzowi jeden z tych produktów ( weź epoksyda ) i niech od razu smaruje tam gdzie nie bedzie potem dostępu . np wnętrze brogów .. profile zamknięte które będzie wymieniać niech nakłada z 2,3 warstwy
Aż miło się czyta
Ja stosuję tą samą technikę i polecam każdemu. Podkłąd reaktywny jest rzadki jak woda dlatego wnika w skorodowaną blachę a ,że zawiera kwas fosforowy i jakieś inhibitory korozji to ładnie ją hamuję nawet w zaawansowanym stadium. u kumpla w VENTO klapa z tyłu było sito po oszlifowaniu. Wyczyściliśmy, reaktywny, akrylowy 2K, włókno szklane z żywicą ew szpachla, podkład może być już 1K, baza i klar. Jeździ już rok i zero bąbelka.
Stara szkoła z ery polonezów i maluchów to oszlifować co się da i szpachel na goła blachę i jeszcze docieranie jej wodą. A szpachel jest higroskopijna(chłonie wodę) a później wiadomo za pół roku odpada płat rdzy
