Moderator: Moderator

Mianowicie miałem, a raczej mam ten sam problem do kolega, zmienione kable na nowe, zmienione świece, przeczyszczona kopułka i palec, i nawet iskra się pojawiła, termostat jeszcze nie sprawdzany I NIE PALI PODCZAS WILGOTNYCH DNI, w każdym razie byłem u różnych drucików i niestety przez ostatni tydzień było pięknie i słonecznie, więc usterka się nie powtarzała, ale w sobotę była wielka ulewa i znów robią się przebicia, jak już zapali to spadają obroty i się dławi, tak jakby nie palił na wszystkie gary, jak się zagrzeje to jest ok. Przy okazji udało mi się chyba zarżnąć rozrusznik od ciągłego kręcenia
. Pewnie muszę jechać jeszcze raz do drucików i może w końcu znajdą usterkę, ale co jeśli nie?? Jak mogę jeszcze sprawdzić co się może dziać, poza motywem z butelką wody? Niestety nie jestem macherem w tej sprawie dlatego pytam o pomoc i poradę.


Oczywiście elektrycy twierdzą że nie ma zwarcia i jest wszsytko w porządku, co to może jeszcze być?? Jakie kupić najlepiej kable do Golfa III 1,6 75KM??


i Panowie
pozwolę sobie podpiąć się do tematu, w moim Goferku to wygląda tak że mam problem z oppaleniem (normalnie pali mi na dotyk ) i z wejściem na obroty wtedy tylko gdy mu depne gaz do deski podczas jazdy, wejdzie na wysokie obroty tupy 6 tysięcy i po takiej ostrzejszej przejazdzce problem z odpaleniem murowany. Wedy trzeba go odpalac na pelnym gazie i z 15 sekund rozrusznikiem krecic. Kiedy juz zaskoczy przegazówa i juz wszystko wraca do normy. Zaczelo sie to dziac od momentu gdy na niemieckiej autostradzie chcialem sprawdzic ile poleci .. noi sprawdzilem ... do 170 sie rozbujal i potem, cos go walnelo ze zaczal swirowac. Dodam ze silniczek 75 kucykow ABU w gazie , kopulka i palec wyczyszczone, przewody BERU, swiece NGK. Wymyslilem ze to moze byc wina komputera ... CoWy na to ? Dodam tylko ze czasami zanim sie rozgrezje na zupelnie zimnym silniku jak mu puszczam sprzeglo a dam malutko gazu to raptownie obroty spadaja do 200 obr/min. Wtedy nawet jak sie silnik rozgrzeje jade sobie okolo 60tki pwciskam sprzeglo i obroty spadaja nagle do 400 obrotow i po ulamkach sekund wracaja na 1000. Dodam ze gdy silnik pracuje jak nalezy to obroty po wcisnieciu sprzegla np z 3000 obortow schodza delikatnie i plynnie. Jak ma problem obroty spadaja raptownie . Wtedy to wystarczy auto zgasic i odpalic i na 99 % jest cacy. O co tutaj chodzi
!! nie mam pomyslu, a irytuje mnie to od 2 lat 

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości