MAX23 napisał(a):Ale rozrusznik nie dziala..to jest cos takiego jak by gdzieś w którymś miejscu odcinalo pradzik
no dokladnie, u mnie pomoglo wtedy to ze parenascie sekund trzymalem kluczyk w poz. start... nie wiem czy to od tego ale cos pstyklo i za nastepnym razem zaskocyl normalnie...


dalej nie znalazlem powodu do tego..czasem zapali czasem nie.... 
czy raczej dalo by sie samemu?? 