Witam,

Czy zabierał się ktoś za przedni wahacz? Szukałem, szukałem i tylko tył znalazłem .Tył to już kumam co i jak ale jak jest z przodem? W warunkach domowych da się? Idzie mniej więcej jak na belce tylnej (trudność)? Dajcie jakieś info, poradę. Dzięki wielkie z góry...

Powiem Ci, że ja za to się nie zabierałbym w domu. Lepiej niech warsztat to robi. Najtrudniejsza sprawa to odkręcenie śruby mocującej wahacz z poprzeczką (sankami)- bez pneumata się raczej nie obejdzie. U mnie była tak zapieczona że pękła w połowie i musieli sanki rozcinać boszem żeby się do nakrętki dostać. Wymiana gum - musisz mieć imadło żeby je wypchać i wepchać nowe (na wcisk). Z tylną belką jest znacznie trudniej. W przednim wahaczu to masz dwie tuleje, końcówkę wahacza, a potem gumy na stabilizatorze i na jego końcówkach oraz końcówka drążka kierowniczego. Ale drogo to nie kosztuje i lepiej zrobić w warsztacie no chyba że masz dobry domowy warsztacik z dobrymi narzędziami.

Jeżeli masz trochę pojęcia o mechanice i trochę oleju w głowie to napewno sobie z tym poradzisz

Zawias z przodu w MkIII jest o wiele łatwiejszy do naprawy niż tylna belka.

Ja kilka tygodni temu robiłem to u siebie i nie miałem z tym większych problemów. Żadna szlifierka kątowa i żaden pneumatyk nie był mi potrzebny, ale oczywiście bez dobrego sporego imadła się nie obejdzie przy wciskaniu tulej.

Jeżeli masz jakieś pytania to pytaj śmiało, chętnie Ci pomogę swoją radą

Z tym pneumatem to różnie - czasem trzeba jak nie masz dobrych i wytrzymałych kluczy żeby odkręcić zapieczone śruby. Ja nie zabierałem się za to bo i tak oprócz wymiany tulei w wahaczach miałem całą zawiechę do wymiany, a co się z tym związało - ustawianie geometrii i zbieżności - a tego sam sobie na pewno nie zrobisz.

No ja mam właśnie cały zawias do wymiany więc chyba faktycznie nie będę się zabierał sam...
A jeszcze jedno. Jeżeli łapię za tylne koło i szarpię z góry na dół i jest luz, stuki to znaczy że tuleje, prawda? Słyszałem, że jak są luzy szarpiąc na boki to łożyska . Co myślicie?

Belka na sprawnych gumach powinna sprężynować bez stuków, a koło jak ma luzy, gdy szarpiesz nim na boki to faktycznie jest wtedy luz na łożyskach. Albo wystarczy tylko dokręcić nakrętkę albo jeżeli słyszysz szum - wymienić łożyska. Na koło tylne są po dwa - mniejsze i większe.

Skoro rękoma wyczuwasz luz na kole ze stukami to raczej na 95% winę za to ponoszą łożyska.
Luz na tulejach tylnej belki powinieneś usłyszeć zazwyczaj przy małych prędkościach na dużych wyrwach, progach, krawężnikach itp. itd.

Jeżeli szykujesz się na wymianę kompletnego zawieszenia, to proponuję Ci abyś składał wszystko na firmie FEBI lub LEMFORDER. Ewentualnie końcówki drążków i sworznie możesz zakupić z firmy TRW bo też są godne polecenia.

Co do łożysk, polecam SKF-y (ok. 80zł na dwa tylne koła). Poprawnie zamontowane i wyregulowane posłużą Ci naprawdę na bardzo długi okres czasu.

FAG też można polecić. Sam takie kupuję.

Dzięki Panowie. Punkty dodane. W razie "W" odezwę się jeszcze. Pozdrawiam

Repsol, cześc jestem nowy na forum mam wielki problem ponieważ zakupiłem cały komplet gum do wahacza przedniego firmy SWAG i po włożeniu śrub w te gumki z metalowa tulejka zauważyłem spory luz a mianowicie tulejka pozima ma wymiar 12,6mm a śruba do niej 11,2mm, tulejka pionowa ma wymiar 17,7mm a sruba 11,2 . Nie wiem czy to normalne czy moze są inne średnice tych tulei a może śruby są nie orginalne. Mój golf to 1,9 tdi 90koni silnik 1Z. Aha zauważyłem twoja wypowiedz i wydaje mi sie że jestes osobą kompetentna i konkretna w swoich wypowiedziach

Artur8120, wszystko jest ok tylko wahacz należy dokręcać jak samochód stoi na kołach inaczej tuleje szybko się zużyją

A średnica tulei w stosunku do średnicy śruby to nie za duży luz. Czy to normalne