Miałem stuki w tylnich amorach podczas jazdy po nierównościach wymieniłem tależyki pierścienie oporowe te sprężynki które trzymają pierścienie i poduszki i dalej stukało w amorkach więc kupiłem nowe a że mi czasami przytarło na seryjnym zawieszeniu o oponę to kupiłem zawieszenie gwintowane tuning art i mam problem z jego regulacją, po założeniu stuki z tyłu ustały ale jest tylko ok 1 cm między oponą a nadkolem kręciłem gwint ile się da do góry i na dół ale cały czas jest tak samo o.O mierzyłem i od ziemi do nadkola jest 57,5 cm jak przekręcę w drugą stronę to jest 58 cm ale regulacja powinna być 30mm do -75mm a mi się tylko o 0,5cm zmienia wcześniej na seryjnej zawieszce miałem 65 cm od ziemi. Amortyzator mam prawie cały nagwintowany więc na całości jest regulacja czy tylko w jakimś punkcie działa regulacja?
mam takie zawieszenie
w którą stronę powinienem kręcić te nakrętki żeby podnieść tył? ściskając sprężynę czy ją poluzowując czyli odkręcając te śruby?? bo już zgłupiałem



opona co prawda wchodzi w nadkole ale nie da rady tam nawet palca wsunąć:P a głupio to wygląda jak tył leży a przód w górze
tylko że brakuje tak ok 4 cm i ta przedziałka między małą a dużą sprężyną się zsunie z amortyzatora
musze skołować sobie jakiś klucz bo dzisiaj tylko rękami na siłę dokręcałem ale wiadomo kluczem mocniej się dokręci. Jak bym wiedział że tak będzie to bym kupił jakieś lepsze amorki