montaż/wymiana amortyzatorów tył <foto>

Wszystkie informacje o elementach zawieszenia.

Moderator: Moderator

montaż/wymiana amortyzatorów tył <foto>

Postprzez seboljeiv » 23 lip 2009, o 02:29

chce zamontować sam kompletny amortyzator, ale najpierw musze sie upewnic co gdzie i jak?:P

mam taki zestawik:
Obrazek
1.odboj
2.nakretka na samą gore tłoczyska<?>
3.podkladka pod jakies gorne mocowanie sprezyny<?>
4.podkladka pod dolny talerzyk sprezyny
5. talerzyk o ktory opiera sie sprezyna na dole
6.poduszka amortyzatora górna
7.poduszka amortyzatora dolna
8.plastikowa nakladka na amortyztor w tym miejscu gdzie chowa sie tloczysko
9.pierścień za pomocą ktorego obniza/podwyższa sie talerzyk sprezyny
10.amortyzator:))

i teraz po zlozeniu bedzie to wyglądalo tak??:
Obrazek

i moje pytanie: czy mam wszystko niezbedne do zamontowania tego amora?
bo rozumiem ze te talerzyki gorne od mocowania sprezyny i tych poduszek wezme ze starego amora?

czy sprezyna na dolnym talerzyku ma sie o cos zaprzeć zeby sie np jakos nie kreciła?
bo widze ze na dolnym talerzyku sa jakies wgłębienia i otwory...
Obrazek
czy luzno ją oprzeć o ten talerzyk taki jaki jest?

i ostatnia sprawa jesli chcialbym obniżyć cale auto, bo jak mi sie wydaje tak jak jest teraz zalozony ten pierscień to jest to okolo -60mm to podważam poprostu ten pierścień i przesuwam go o kilka rowków niżej czy daje sie jakiś nowy pierscionek?

i wogle czy to jest pewne ze talerzyk ,pod wplywem sily naciskow jakie panuja na sprezynach podczas jazdy, nie zsunie sie jakkolwiek przez ten (pierścień) ktory jak dla mnie stanowi maly punkt podparcia dla talerzyka?:
Obrazek


jeszcze jedno mi sie przypomnialo:
mianowicie taki odbój jaki mam-widzicie na zdjeciu,ta guma jest cała płaska i nie ma o co zaczepić oslony tak jak normalnie to bywa- zatem czy moge kupic obojetnie jaką oslonę i wsadzić na tloczysko zeby luzno "latała" i oslona i odbój?????

dziekuje za odpowiedzi;p
seboljeiv
Czytacz
 
Posty: 130
Dołączył(a): 14 paź 2007, o 23:39
Lokalizacja: wawa

montaż/wymiana amortyzatorów tył <foto>

 

Postprzez KristoF » 23 lip 2009, o 11:18

ten odbój masz jakis mały tak mi się wydaje, chyba najtańszy jaki był :-P .
Brakuje ci jeszcze górnej miski amortyzatora- bywa że jest mocno zgnita, i gumy do której wchodzi sprężyna.
Otwory i wgłębienia są w celu odprowadzenia wody z dolnego tależyka ;-)
Podparcie jest wystarczające chociażby dlatego że sprężyna opiera się zaraz przy amortyzatorze a tam ten układ ma największą wytrzymałość :-P
Jak będziesz zakładał sprężynę to i tak bedziesz musiał zdjąć odbój i nakładkę plastikową bo ci sprężyna nie przejdzie.
Pozatym ze starego amortyzatora musisz przełożyć taką metalową tulejkę dystansową.Wbrek pozorom tam jest sporo więcej elementów niż masz na zdjęciach :lol: na szczęscie większość z nich można przełożyć ze starego amortyzatora.
składasz tak:
1 amortyzator,
2 pierścień duży(płaską stroną do góry),
3 dolny tależyk,
4 sprężyna,
5 plastikowa nakładka,
6 osłona z odbojem,
7 guma na górne oparcie sprężyny,
8 mały pierścień(płaską strona do góry),
9 góna miska(obowiązkowo nowa!!),
10 tulejka dystansowa,
11 nakrętka,
12 dolna poduszka,
Teraz wsadzasz amortyzator do auta, przykręcasz luźno na dole tak żeby tylko nie spadł, podnosisz całość do góry(mozesz potrzebowac pomocy żeby przykręcić z góry)
13 zakładasz podkładke tą większą,
14 górna poduszka,
15 kolejna podkładka- mniejsza,
16 nakrętka,
17 duża płaska podkładka
18 nakrętka samokontrująca którą dostałes z amortyzatorem
19 gumowa nasadka...
Elementy 10, 11, 13, 15-17, 19 używasz ze starego amortyzatora.Element 7 mozesz, jeśli nie jest zniszczony stary spękany, założyć tez z poprzedniego amortyzatora.
Jak będziesz rozbierał to zwróć uwagę jak było poskładane, będzie Ci łatwiej.......
Na koniec stawiasz auto na podłożu i dokręcasz porządnie dolne mocowanie amortyzatora do belki, uzywaj smaru ułatwi to późniejsze ewentualne naprawy.
PS.
2 tygodnie temu montowałem dokładnie takie amortyzatory u siebie...
Był Golf3- największy błąd mojego życia...
a teraz...
Elegancja, komfort , nienaganna jakość i aksamitnie pracujący silnik Millera ;]
KristoF
Members
 
Posty: 675
Dołączył(a): 31 lip 2008, o 13:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez seboljeiv » 23 lip 2009, o 12:11

krissmysticblau, dzieki za poswiecenie czasu i wyczerpującą odpowiedz:)

odboje sa takie:
http://allegro.pl/item692729187_odbojni ... l_jom.html
zatem czy oslona i odbój może luźno sie poruszać po tłoczysku???
seboljeiv
Czytacz
 
Posty: 130
Dołączył(a): 14 paź 2007, o 23:39
Lokalizacja: wawa

Postprzez KristoF » 23 lip 2009, o 13:43

wogóle ten odbój jest jakiś jakby za krótki, normalny jest sporo wyższy(chyba 2 razy taki), pozatym ma zaczep do montazu osłony.
Wg mnie to nie powinno to tak sobie luźno gonić.Jak montowałem u siebie to miałem normalne odboje i osłony takie harmonijki...podobne do przednich.Przy montażu przesunąłem odbój maksymalnie do góry bo tak powinien być i sam nie zjeżdżał w dół tzn nie był na tyle luźny...

[ Dodano: 2009-07-23, 13:45 ]
może te odboje sa na jeden amortyzator a osłone wsadzasz pomiędzy nie :-P :lol:
Był Golf3- największy błąd mojego życia...
a teraz...
Elegancja, komfort , nienaganna jakość i aksamitnie pracujący silnik Millera ;]
KristoF
Members
 
Posty: 675
Dołączył(a): 31 lip 2008, o 13:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez patryk1981 » 5 kwi 2011, o 16:54

panowie,jade sobie dziś z roboty i chyba wpadłem w dziurę tylnym kołem ,i zaczęło mi się dziwnie psykać z tyłu ,po dojechaniu na miejsce moim oczom ukazało się to co zobaczycie na filmiku ,poradźcie jak to zrobić i najważniejsze dlaczego tak się stało ,czy coś zgniło czy jak :-o
http://www.youtube.com/watch?v=9et4L6fopvI :-)
patryk1981
Czytacz
 
Posty: 69
Dołączył(a): 6 mar 2011, o 14:11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez czaro » 5 kwi 2011, o 17:15

patryk1981, masz tu linka do tematu:
http://www.golf3.pl/topics14/amortyzato ... mortyzator
Avatar użytkownika
czaro
Members
 
Posty: 2224
Dołączył(a): 17 lis 2009, o 16:37
Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna
Rocznik: 1995
Silnik: 2000
Paliwo: PB
Nadwozie: 5-drzwiowe

Postprzez patryk1981 » 5 kwi 2011, o 17:19

czaro, dzięki wielkie ,ale nie obędzie się bez demontowania amora ? :cry: . Jak myślisz dam rade jutro dojechać do pracy czy to już raczej nie bezpieczne ?
patryk1981
Czytacz
 
Posty: 69
Dołączył(a): 6 mar 2011, o 14:11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postprzez czaro » 5 kwi 2011, o 17:21

patryk1981 napisał(a):Jak myślisz dam rade jutro dojechać do pracy czy to już raczej nie bezpieczne ?

Powiem Ci, że ja już bym nie pojechał. Ale ja do roboty mam 15 minut piechtą. Tak więc wolę Ci w tej kwestii nie doradzać, żeby potem nie było na mnie.
Avatar użytkownika
czaro
Members
 
Posty: 2224
Dołączył(a): 17 lis 2009, o 16:37
Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna
Rocznik: 1995
Silnik: 2000
Paliwo: PB
Nadwozie: 5-drzwiowe

Postprzez patryk1981 » 5 kwi 2011, o 17:26

dzięki ,jestem wdzięczny za pomoc :ok:
patryk1981
Czytacz
 
Posty: 69
Dołączył(a): 6 mar 2011, o 14:11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza


- - -



Powrót do Zawieszenie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości