Witajcie mam do was pytanie, wiem ze powinnam takie sprawy zalatwiac w towarzystwie ubezpieczeniowym ale u nas to zero kompetencji.... Sprawa rysuje sie nastepujaco: Dokladnie 25 lipca jedziemy ogladac Ficzka 3, kobieta wszystko pokazuje mowi i oswiadcza ze wczoraj zaplacila 2 rate ubezpieczenia, rzeczywiscie pisze wyskokosc skladki i stepel z data 24 lipca 2013, kupujemy Ficzka dla brata, mamy 14 dni na zalatwienie spraw z ubezpieczeniem tak wiec dokladnie 5 sierpnia lecimy przerejstrowac autko (wczesniej nie mielismy jak bo brat byl do pozna w pracy) z nowym tymczasowym dowodem lecimy do MTU aby kobieta przepisala to ubezp na tate ktory ma 60 proc znizek tak jak ta kobieta, babka z MTU bierze papierek w swoje rece wszytko na komputerku klika i daje nam aneksik i mowi ze z tym trzeba jezdzic a z MTU przyjdzie druczek juz na nazwisko naszego taty do 2 tyg, brat 11 sierpnia w niedziele wsiada w autko i jedzie sobie do austrii na truskawki ( jest az do teraz ) przychodzi druczek a na nim pisze ze ubezp jest wazne tylko do 8 sierpnia, mama biegnie z tym do babki z MTU a ta jakas zamulona mowi ze najwyrazniej tamta babka miala wplacona zalegla rate, i teraz co robic ?????? Nie wiemy gdzie i czyja jest wina babki ze zle w komputerze posprawdzala czy nasza ze nie dociekalismy co i jak ? Bylo dla nas logiczne ze jak wplacila wczoraj druga rate to pol roku mamy z glowy, co mamy zrobic jak brat jest w austrii wroci za tydzien a ubezp jest nie wazne ??? Z ta kobieta z MTU u nas nie da sie dogadac w ogole jak by ciagle spala.....

Akurat w tamtym roku, przepisywałem na siebie ubezpieczenie w MTU - ale to chyba bez znaczenia.

Zakładając przykładowo, że ubezpieczenie płacone było w dwóch ratach, pierwsze 6 miesięcy jest z numerem polisy X, a drugie z numerem Y.

Chodzi mi o to, że są różne numery polis.

Może było tak, że kobieta w ubezpieczalni spisała zły numer i chciałyście przepisać ubezpieczenie, które już wygasło, czy tam miało ważność kilku dni ? A nie to, które zostało właśnie opłacone ?

Sprawdź numer, na kwitku który dostałaś. I zerknij do kwitów wpłat.

Kebs ja tutaj w tej historii szukam kto popełnił blad bo my kupujac auto jak mamy date 24 lipca 2013 wplata to jest chyba normalne ze auto w 2 ratach ma waznosc 6 miesiecy z tym poszlam do przedstawiciela mowiac ze chce to ubezpieczenie przejac i ubezpieczyciel tak tez zrobil powiedzial ze to ubezp przechodzi na nasze konto a z mtu dostane tylko kwitek ze nazwisko jest zmienione brat ma w tej chwili przy sobie aneks do umowy i pisze na niej wyraznie ze umowaz trwa od dnia 24 lipca 2013 do 23 lipca 2014 sa dwie pieczatki i dowod wplaty z dnia 24 lipca wiec skad pismo z mtu ze waznosc polisy jest do 6 sierpnia gdzie napomne ze wszytkie te sprawy zalatwialismy 5 sierpnia kto popelnil blad ???

[ Dodano: 2013-08-20, 15:46 ]
No i na aneksie jest inny nr polisy a na druczku inny

[ Dodano: 2013-08-20, 15:47 ]
No i wpisalismy nr polisy druczka ktory wlasnie został zaplacony bo tylko te druga rate mielismy w chwili przepisywania a wlasciwie to Pani posredniczka to spisywala

Nati712 napisał(a):No i na aneksie jest inny nr polisy a na druczku inny

Jeszcze raz ze wszystkimi papierami iść do agencji. Wziąć tą 'zaspaną' kierowniczkę tego przybytku 'za mordę' i wyjaśnić sprawę. Jeśli nadal będzie stwarzać problemy , wybrać się do większego miasta czy coś. Ew. zadzwonić na infolinię.

KU przestrodze wszytstkim ! Jak kupujecie autko z Polisa w MTU odrazu z niej rezygnujcie ! zawierajcie nowa swieza ale nigdy nic nie przepisujcie, poniewaz przyszedl druczek z przepisania auta bez jakiego kolwiek rzadania wplaty bez niczego a dzis u posrednika okazuje sie ze do zaplaty jest ponad 1500 zł niewiadomo skad kiedy i jak jak to mowia na infolinii' Taka naliczylismy skladke "ale skad co i jak to nie wyjasniaja, ponadto jest niespojnosc miedzy informacjami dzis wszytko dziala przez komputery jak chcemy wziac kredyt to banki biora informacje od innych bankow czy jestesmy dluznikami w MTU z kolei mysmy auto wzieli na siebie a inny posrednik twierdzi ze umowa zostala wypowiedziana bo sprzerdajacy taka informacje dostarczył, blad byl taki ze sprzedajacy w naszym imieniu wypowiedzial umowe tego samego dnia kiedy nastapilo przepisanie i zamiast sprawdzic w komputerze tak to przyjeli w jednym jest zawarcie umowu w drugim wypowiedzenie wiec gdzie informacje przekazywane komputerowo ????

Nati712 napisał(a): Jak kupujecie autko z Polisa w MTU odrazu z niej rezygnujcie !

Nie jestem agentem MTU ale chwila moment..

Nati712 napisał(a):zawierajcie nowa swieza ale nigdy nic nie przepisujcie, poniewaz przyszedl druczek z przepisania auta bez jakiego kolwiek rzadania wplaty bez niczego a dzis u posrednika okazuje sie ze do zaplaty jest ponad 1500 zł niewiadomo skad kiedy i jak jak to mowia na infolinii' Taka naliczylismy skladke "ale skad co i jak to nie wyjasniaja, ponadto jest niespojnosc miedzy informacjami dzis wszytko dziala przez komputery jak chcemy wziac kredyt to banki biora informacje od innych bankow czy jestesmy dluznikami w MTU z kolei mysmy auto wzieli na siebie a inny posrednik twierdzi ze umowa zostala wypowiedziana bo sprzerdajacy taka informacje dostarczył, blad byl taki ze sprzedajacy w naszym imieniu wypowiedzial umowe tego samego dnia kiedy nastapilo przepisanie i zamiast sprawdzic w komputerze tak to przyjeli w jednym jest zawarcie umowu w drugim wypowiedzenie wiec gdzie informacje przekazywane komputerowo ??

Z tego wynika że wina nie leży po stronie mtu tylko po stronie osób sporządzających umowę kupna - sprzedaży auta.

By przejąć ubezpieczenie poprzedniego właściciela należy sporządzić osobny aneks do umowy w którym zawarte będzie info iż ta i ta osoba przejmuje ubezpieczenie auta.

Ponadto ... za mordę należałoby wziąć osobę która sprzedając auto i dogadując się w kwestii kontynuacji ubezpieczenia przez nowego właściciela , następnego dnia wymawia polisę ubezpieczenia auta.

Poprzedni właściciel informując swój oddział ubezpieczalni o sprzedaży auta a nie informując jednocześnie o przekazaniu polisy dał ..ciała.

Mtu prawidłowo naliczyło sobie nową składkę ub. Bo prawdopodobnie okres 14 dni na załatwienie spraw związanych z polisą oc już minął wiec jest teraz jak jest.

By przejąć OC poprzedniego właściciela potrzebny jest osobny druczek. A przynajmniej często tak bywa.

W mojej ocenie to wina zaniedbania spraw papierkowych, proste.

Wszystko co napisales jest prawda aneks nasz ubezpieczyciel sporzadzil bylo to 8 czy 9 dni po zakupie wiec zmiescilismy sie w 14 dniach ale ubezpieczyciel strony drugiej (sprzedajacego )nakrecił wymusil na sprzedajacym aby ten dostarczył wypowiedzenie od kupujacego (my) gdzie mysmy nic takiego w ogole nie podpisywali i dnia 5 sierpnia sporzadzony był aneks do przejecia ubezp a 6 sierpnia ubezpieczyciel od sprzedajacego wprowadzil w dane ze uzyskał wypowiedzenie, moj ojciec tak jak pisales chcial isc z tym na policje i nagle sprzedajacy zalatwil polise z 7 sierpnia tak jakby tamta 6 sie skonczyla a 7 zawarł nowa, tak wiec ku przestrodze ludzie pracujacy w MTU wcale nie sa uczciwi i pisza jakies wedlug mnie falszywe polisy i cos czuje ze ta sprawa skonczy sie w sadzie.....