Witam. Wczoraj poszukałem porad na temat tego co zrobić, żeby mi się woda nie lała do samochodu podczas deszczu. Sprężonym powietrzem ze sprężarki przeczyściłem gumowe kanaliki odprowadzające wodę z szyberdachu, przykleiłem filtr powietrza silikonem, okleiłem silikonem przednią szybę dookoła razem z szyberdachem (bo i tak nie działa), okleiłem linkę do otwierania maski w miejscu gdzie wchodzi do wnętrza auta w podszybiu również silikonem. Teraz zaczęło nieźle lać w Lublinie więc przeszedłem się na parking zobaczyć czy w końcu spokój i dupa

może trochę mniej się leje, ale nie powinno wcale przecież... Mam dwa podejrzenia. Pierwsze jest takie, że filtr powietrza do kabiny powinien mieć przykrywkę, której ja nie mam i woda z podszybia leci na filtr, a z niego na dmuchawe i z niej do środka oraz drugie podejrzenie, że moje podszybie nie spełnia dobrze funkcji i jakoś puszcza wodę.