pytanie brzmi następująco czy kolory przewodów idące od sondy lambda powinny być w tym samym kolorze jak wychodzące od kompa? U mnie różnią się te kolory z sondy wychodzą dwa białe, szary i czarny, natomiast z kompa wychodzi biały i żółty w jednej otulinie oraz osobno idą brązowy i zdaje się że biały z żółtym paskiem lub czarny z żółtym paskiem ale jeszcze dodam, że z tej wiązki gdzie idą żółty z białym idzie sobie czarny ale nie jest do niczego podpięty i tu moje zdziwienie. Czy ten czarny luźny kabel ma być gdzieś podpięty? Oraz mam jeszcze jedno pytanie czy powinno zmienić się coś w pracy silnika jak odpinam kostkę sondy tzn czy silnik będzie inaczej pracował, bo jak ja wypinam tą kostkę u siebie to nie ma żadnej różnicy tzn widocznej czy słyszalnej różnicy.
Wydaje mi się, że moja sonda może być uszkodzona gdyż auto widocznie zaczęło więcej palić o jakieś 3 do 4 litrów więcej oraz z rana na zimnym silniku wydaje się jakby pracował na trzy gary ciężko mu wejść w odpowiednią pracę dopiero jak się zagrzeje jest już ok, czy to mogą być objawy uszkodzonej lambdy? Kolejne pytanie brzmi czy można zastosować sondę od innego silnika czy raczej stosować dedykowaną do danego modelu?
Z góry dziękuję za wyrozumiałość oraz konkretne odpowiedzi w tym temacie.

Co do kolorów kabli, zapewne masz zamiennik, dlatego takie kolory a nie inne. Co do innych sond z innych silników, kup taką aby odpowiadała parametrom Twojej.

.
Kolory kabli każdej sondy ( w tym wypadku 4-kablowej) są takie same w oryginale czy zamienniku czyli dwa białe szary i czarny. Ich "przedłużenia" po drugiej stronie wtyczki są już zależne od auta. Ten wolny kabel to prawie napewno ekran kabla sondy, zwykle podpięty tylko od strony drugiej do odpowiedniego styku masowego w ECU, w niektórych autach był mocowany do masy silnika.
Większe spalanie może ale nie musi wynikać z uszkodzonej sondy, potrzeba dalszej diagnozy
Po wypięciu sondy nie musisz niczego zauważyć, dopiero po czasie możesz się zorientować że nierówno silnik pracuje i więcej pali.
Sondy dedykowane napewno są najlepsze, ale niekoniecznie wynika to z tego że mają jakieś szczególne właściwości, mają po prostu gotowe pasujące wtyczki i odpowiednią długość kabla.
W przypadku naszych starszawych autek to moim zdaniem wydatek ze 4 stówki na taką sondę jest zbędny, rozsądne jest kupienie sondy uniwersalnej za połowę tej ceny za to jak najlepszej marki. Przyjmuje się że najlepszy jest Bosch następnie NGK/NTK i Magneti marelli. Innych wynalazków z allegro proponuję unikać, a sondę kupować w dobrym sklepie, bo w necie jest mase podrób (znajdziesz w necie fotki obrazujące różnice w wyglądzie między oryginałem i fałszywką)