Panowie mam taki oto problem , a mianowicie raz na 400 km muszę dolać mojemu klekotowi 1l oleju ,wycieków z silnika nie mam oglądałem go dokładnie ,nie dymi na niebiesko ,ale mam jeden dziwny objaw ,jak włączę dmuchawę na ciepło to z nawiewów czuć jak by olej albo coś na ten styl ,jest to zagadka dla mnie może turbina łykać tyle oleju jak ją sprawdzić pod kątem brania oleju ,jeśli ma ktoś jakieś podejrzenia tego stanu rzeczy to proszę o poradę bo zaczynam na olej nie wyrabiać
a jeszcze jedno ,wcześniej miałem w silniku 10w40 a teraz ma 15w40 i co najciekawsze stale mam świeży olej bo dolewam co kilkanaście dni .

patryk1981 napisał(a): 400 km muszę dolać mojemu klekotowi 1l

Przy takim znikaniu jak to nazywasz gdyby był wyciek zauwazyłbys go na pewno...
Sprawdz sobie jak wyglada (jaki ma kolor) plyn chlodniczy czy przypadkiem nie dostał sie do niego olej

mi po zmianie oleju z 10w40 na 15w40 właśnie uciekał do płyny chłodzącego, bo przepaliła mi sie uszczelka między między kanalikami.
więc potwierdzam to co napisał kolega wyżej

K@mil napisał(a):

patryk1981 napisał(a): 400 km muszę dolać mojemu klekotowi 1l

Przy takim znikaniu jak to nazywasz gdyby był wyciek zauwazyłbys go na pewno...
Sprawdz sobie jak wyglada (jaki ma kolor) plyn chlodniczy czy przypadkiem nie dostał sie do niego olej

płyn jest czyściutki ,bo gdyby nie był to była by to oznaka uszkodzonej uszczelki pod głowicą

macie jeszcze jakieś pomysły ,bo ja już nie mam

Witam.Przy takich ilościach znikania oleju szukałbym raczej przyczyny w samym silniku.Jeśli nigdzie nie widać wycieków to możliwe że pierścienie sie skończyły.Miałem tak w swoim AAZ.Musiałem dolać litr oleju na 300 km.Po rozebraniu silnika okazało się że - pierścienie do wymiany , 2 tłoki ponadpalane , gniazda zaworowe popękane.Nie chcę Cię straszyć ale takie ilośc spalanego oleju raczej dobrze nie wróżą.

no ręce mi opadły no dobra ale czemu śmierdzi w kabinie olejem jak włączę nawiew na ciepłe ?

a czy w takiej sytuacji jeśli były by pierścienie i zawory padnięte ,to nie powinien mieć problemów z paleniem na zimno i ciepło i czy nie było by tak że silnik by skakał pod maską ? pytam bo nie wiem jakie będą objawy i nie wiem na co zwrócić szczególną uwagę

spójrz jeszcze na miskę olejową i jej uszczelkę
bo może to tylko taka błahostka...
co do śmierdzenia olejem- jest możliwość że właśnie uszczelka miski puszcza CI na rure od kolektora wydechowego i tam sie ten olej właśnie grzeje i śmierdzi. miałem tak właśnie na samym początku mojej przygody z golfem

dzięki wielkie ,jutro to sprawdzę bo dziś leje straszliwie ale czy w takiej sytuacji nie powinny byc plamy pod autem ,bo u mnie nawet kropli oleju nie mam po samochodem

w tym przypadku leci tylko dopóki jest ciepły- bo jest bardziej rzadki.
u mnie akurat nie było śladów typowo pod miską, bo wszystko po rurze szło wiec dopóki ciepła była to nie plamił.

Napisałeś że nie kopci na niebiesko...a kopci w ogóle jak dasz mu w palnik???Niech ktoś go przegazuje na biegu jałowym a ty patrz na tłumik czy kopci.Sprawdż sobie czy turbo nie ma zbyt dużych luzów na wirniku.Zdejmij rurę z turbiny tą co idzie od filtra powietrza , złap suchymi palcami za wirnik i sprawdz luz.Turbo może mieć luz poprzeczny minimalny a wzdłużnego wcale nie może miec.Jeśli taki wyczujesz turbo do wymiany. aha - kłopotów z paleniem nie powinno być gdyby zapiekły sie np pierścienie zgarniajace.

no jak mu dam w palnik to zakopci ale dziś mnie już zaskoczył na maxa ,stało się tak ,pocisnąłem mu troszkę ostrzej i z nawiewu oprócz smrodu oleju poszedł dym i to na bank dym a nie para ,piszę to bo mogły by się pojawić opcje nagrzewnicy ,ale to całą pewnością dym ,i co wy na to

może faktycznie miska padła ale tak z pozycji gleby wygląda na suchą ,wskoczę pod auto i oblukam to dokładnie

Obejżyj dokładnie silnik i wtedy będzie można coś myśleć.Posprawdzaj węże od chłodzenia i sprawdz węże od smarowania turbiny.Wtedy napisz czy są jakieś wycieki.