W temperaturach +10 stopni i więcej auto odpala poprawie. Gdy dojdą temeratury oscylujące wokół 0 stopni (lub mniej) to auto strasznie dziwnie zaczyna się zachowywać. Świecej grzeje po kilkakrotnie (czekam aż nastąpi charakterystyczne brzdęknięcie świadczące o nagrzaniu się świec) a mimo to auto odpala za 4- 5 razem (musi zrobić z 20 obrotów zanim odpali). Następie auto wskakuje na trochę wyższe obroty i strasznie nierówno pracuje poza tym wydobywa się sporo jasnego dymu (po jakiś 15 sekundach objawy ustępują).
tofik90, to jak wiesz lepiej to po co się pytasz ? kolega podpowiada a zakładasz już że to na pewno nie to
zdejmij listwę zasilającą świece i kawałek przewodu jeden koniec dotykasz PLUSA na AKU a drugim dotykasz świecy jak iskrzy to sprawna jak nie to do wymiany
jezeli jestes 100% pewny ze wszystkie swiece grzeją dobrze warto było by sprawdzic własnei kąt wtrysku- choc jezeli był by przestawiony ciezko palił by ci tez jak bylo cieplo. Ale dla pewnosci profilaktycznie warto było by go tez sprawdzic