Witam.
Natknąłem się na takiż o to problem w gulfie.
Główne największe koło pasowe, porusza się lekko na boki.
Przez to (albo nie przez to) pas alternatora był okropnie pozagryzany (to na 100% nie przez zwierzęta) oraz starty, więc musiałem go wymienić. Pas od wspomagania nic tutaj akuratnio nie odczuł.
Pytania:
Czy to jest właśnie przyczyna psucia się pasków ?
Od czego może być to spowodowane ?
Jakie mogą być przyczyny tego, iż koło się rusza.
Staram się codziennie luzować oraz pozwalać sprężynie alternatora rozciągnąć w dobrym zakresie pasek, ponieważ nie mam napinacza. Wydaje się iż powinien być aczkolwiek go nie ma..
Pozdrawiam

Jak już są jakieś poranne piski spod maski, gorsze odpalanie i dość widoczne bicie zewnętrznego pierścienia koła pasowego, wtedy na prawdę coś się dzieje. To szybkie niszczenie paska PK również jest nie fajną informacją.