Witam Koledzy,
W sobotę, wieczorem moja maszyna odezwała się po raz ostatni, zapaliłem normalnie i silnik po dwóch minutach zgasł. Nie reagował już ani na zaciąg ani na nic, co sprawdzono: prąd: cewka daje napięcie, iskra jest na wszystkich świecach, test pod kątem rozrządu pozytywny, wszystko sie zgrywa, sprawdzony układ paliwowy, pompa podaje benzynę(ciśnienie nie znane). Gulf nie zareagował wcale na podanie prosto do gardziela paliwa. I tu pytanie...co dalej? Zapchany układ wydechowy pozwoliłby na krótkie uruchomienie silnika? Immobiliser, nie wiem co odcina ale jak to jego wina to w tej chwili nie odcina paliwa lub cewki. Ręki do góry opadają Panowie. Pozdro
Na przyszłość proszę pamiętać o precyzowaniu tytułu tematu.
palio

dodam że, tego dnia padał śnieg to znaczy w niedzielę, kiedy auto postało w garażu śniek stopniał to
oczom moim ukazały się białe rysy, mam czarną perełke, znaczy miałem...Doznałem olśnienia, kiedy mechanik wspomniał że, coś te paliwo dziwne. zaglądam do baku i wypada kartka. Cytuję" Więcej mnie nie zastawisz ***". To jak panowie? Prokuratura czy w mordę lać? Silnik nie odezwał się dziś pomimo płukania paku, przewodów, wtrysku, Ciężko kręci a na karoserii każdy element blach mam zarysowany bardzo głęboko. Ten pacan na dodatek podpisał karteczkę imieniem Przemek. Zapewne mieszka pod Centrum ...Co robić? 
