Witam.
Za tydzień, minie rok od wymiany oleju. Problem w tym że golfik ostatnio częściej stał w garażu (eksploatowałem cudzy pojazd ) i przejechałem nim tylko 3tyś.km .
Mówią że powinno się wymieniać po roku nawet jak się nie przejedzie 10.000km .

Czy mogę jeszcze tak z trzy miesiące pojeździć na tym oleju ?
Mam zalany Castrol Magnatec 10W40.

mnie wymiana czekała w kwietniu ale nie nabilem jeszcze 10 tys przez ten rok wiec z ok 700 km czeka mnie wymina a przez zime malo jezdze to poczekam do wiosny.
Stac sie nic nie powinno mozesz jeszcze pojezdzić.

Hej.
wiesz co jak tak mało przejechałeś to nie widzę przeciwwskazań. Producenci wykreowali ten pogląd. Moim zdaniem ten olej co masz aż tak nie zmienił swoich właściwości smarowniczych możliwe ze trochę jego lepkość się zmieniła. Tylko pamiętaj ze decyzja należy do ciebie i nie możesz mieć potem do kogoś pretensji. Ja osobiście zmieniam olej co 14 miesięcy ewentualnie jak wybije te magiczne 10.000km i to czasem przeciągam do 12 tysięcy. i zawsze jest oki. Tylko ze ja śmigam na olejach mobila nie leje olejów firmy kogucik;). Dodam jeszcze że oleje sa testowane znanych marek ich wytrzymałość jest zawsze zaniżana.

Jak mało nim jeździsz to nic nie wymieniaj i wymień go po zimie, nic mu nie będzie... a jak zaczynasz nim teraz jezdzic to zrób te 10tys i sie nie przejmuj. Nic mu nie poprawisz ani nie pogorszysz, tylko kasa z portfela Ci polec.
Tak samo z przebiegiem na oleju, ja w golfie wymieniam co 12tys, a jak nie mam kasy to i co 13tys.

Wazniejsze jest to aby w silniku był stan oleju, najlepiej miedzy na środku min a max

a serwisówka mówi, że co 15tys. Ale Kręcicie. Można wymieniać i co 5tys tylko po co?

masz kase wymieniasz / nie masz kasy nie wymieniasz / nie masz kasy na wymiane to dolewasz by bylo pomiedzy min a max / sam widzisz czy juz bardzo przepalony olej jest.

gello1 napisał(a):a serwisówka mówi, że co 15tys. Ale Kręcicie. Można wymieniać i co 5tys tylko po co?

Co 15tys w przypadku syntetyków

Nie wymieniaj nigdy! http://moto.trojmiasto.pl/Wielkie-oszus ... 28653.html

Trochę odświeżę wątek.
Jak kupujemy olej to i tak nie nie kupimy "dzisiaj wyprodukowanego" tylko olej będzie miał już kilka- kilkanaście miesięcy.
A co za różnica czy ten olej starzeje się w plastikowym pojemniku czy w silniku ?
Idąc tym tropem , trzeba by od roku(po którym należy wymienić olej jeżeli nie zrobiliśmy przebiegu) odjąć czas od daty produkcji oleju.

W sobotę jadę na wymianę. W zakładzie w którym wymieniam sprzedają olej z beczki ( też Castrol Magnatec 10W40 ).
Jaka jest wasza opinia na temat lania z beczki ?

demson napisał(a):Trochę odświeżę wątek.
Jak kupujemy olej to i tak nie nie kupimy "dzisiaj wyprodukowanego" tylko olej będzie miał już kilka- kilkanaście miesięcy.
A co za różnica czy ten olej starzeje się w plastikowym pojemniku czy w silniku ?
Idąc tym tropem , trzeba by od roku(po którym należy wymienić olej jeżeli nie zrobiliśmy przebiegu) odjąć czas od daty produkcji oleju.

W sobotę jadę na wymianę. W zakładzie w którym wymieniam sprzedają olej z beczki ( też Castrol Magnatec 10W40 ).
Jaka jest wasza opinia na temat lania z beczki ?

olej należy wymieniać co rok bo pracuje on w różnych temperaturach w plastikowym pojemniku nie będzie on miał 90czy 100 stopni więc na pewno dłużej wytrzyma . według mnie jeśli przejechałeś tylko 3000km to nie warto wymieniać oleju poczekaj jeszcze trochę :d tak samo jak samochód bierze olej to można nawet co 20 tys wymieniać bo jak się dolewa oleju to nie traci swojej lepkości

PabloSBT napisał(a):ak samochód bierze olej to można nawet co 20 tys wymieniać bo jak się dolewa oleju to nie traci swojej lepkości

tylko w takich wypadkach ludzie zapominają o filtrze oleju a jego przydałoby się wymienić
co do oleju to tak jak napisał PabloSBT, olej w baniaku nie pracuje, nie ma dostępy powietrza itp i po prostu nie starzeje się tak jak w misie

ostatnio było kobieta chyba merca miała i tylko dolewała olej tak przejechała 25 lat i ordestałrowali jej w aso bryczke