Witam


Mam dość irytujący problem.

Zacznę od początku coś zaczęło uderzać przy skręcie w lewo i dziwnie zachowywał się silnik podczas gaszenia tak że sprawdziłem poduszki pod silnikiem i okazało się że ta za silnikiem była już zmęczona więc wymieniłem

Stukanie ustało ale nasiliły się wibracje które przenoszone są na karoserię, kierownicę....

Zatem wymieniłem i tą co jest koło chłodnicy ale wibracje nadal są

Poduszka pod skrzynią jest sprawna.

Układ zapłonowy OK.
Auto zapala, jeździ i spala normalnie.

Wibrację robią się troszkę lżejsze jak silnik osiągnie temp. pracy około 90st.

Nie wiem czy to ma coś wspólnego ale przed tym zmieniałem pompę oleju oraz rolkę napinacza od paska alternatora oraz sprawdzałem panewki główne i korbowodowe.

Silnik to 1.6 AEA (75KM) Benzyna bez LPG

Temat już był poruszany ale nigdy nie zakończony a to co wyczytałem na innych postach już posprawdzałem

W mojej ocenie kolego masz to co większość ludzi po wymianie poduszek. Przerabiałem to wielokrotnie. Poduszki na pewno wymieniałeś na jakieś podruby. Zawsze takie poduszki odbiegają znacznie od oryginałów i w zależności jak bardzo odbiegają tym większe są przenoszone wibracje. Przy rozgrzanym silniku wibracje są mniejsze bo guma mięknie i to całe czary mary. W dieslach jest to bardziej odczuwalne w benzyniakach nieco mniej. Masz trzy wyjścia:
1. Kupić nowe oryginalne poduszki lub dobre podruby, ale też są drogie.
2. Jeździć taj jak jest i nie przejmować się tym.
3. Kupić na szrocie albo na allegro oryginalne używane poduszki.

Polecam wyjście 2 jeżeli wibracje nie przeszkadzają zbytnio lub nr 3, sam staram się zawsze tak robić, warunek, żeby kupić oryginały a nie także podruby bo to też się zdarza.

Nietypowy problem rozwiązany


Wadliwa okazała się poduszka a dokładnie źle poskręcali poduszkę podczas produkcji bo odkręciła się śruba co trzymała całość w "kupie".

Teraz wkręciłem śrubę na kleju i od 3 dni jest po problemie