koledzy jest sprawa jak mam zimny silnik to jak kręce kierownicą to piszczy mi pasek, jak sie zagrzeje silnik to już nie piszczy nic a nic, ale to jak sądze kwestia naciagniecia paska, lecz dziś jadąc po takim mokrym śniegu dostała się gdzieś w te rolki woda i piszczy coś tam jak gazuje na luzie to pisk nie ustaje lecz przyśpiesza rytmicznie w miare wzrostu obrotów...
co radzicie?? [ Dodano: 2008-11-22, 00:08 ]
P.S. W sierpniu 2008 był wymieniany rozrząd, napinacz, pompa wody, pasek od alternatora plus jego napinacz.


chyba coś niedawno pisałeś o piszczącym pasku wspomagania
wiesz ile to jest roboty?? ja mam jeden pasek który łączy koło z silnika z alternatorem, pompą wspomagania i sprężarką od klimy i do tego napinacz więc jest tam niezły zamęt
zresztą sam zobacz:

myślałem że wspomaganie masz napędzane osobno