
Moderator: Moderator

no to wtedy może być wina cewki może ten mechanior powiedział zrobiłem to i to i jeszcze to no i oprucztego wymoeniłem jeszce to i Cie skasował za 4 rzeczy a w sumie wymienił tylko jedną rzecz np: świecekamil_xxx napisał(a):no cewka niby była wymieniana. Ale jak była wymieniana tak jak aparat zapłonowy too...

tez mnie to drazni samochod mam 3 miesiace a tu taki klops ale czego sie spodziewac samochod byl sprowadzany niewiadomo co wnim siedzi (trociny czy cóś) heheh. Tak wogole co to za mechanika masz wymienil polowe rzeczy i itak niedoszedl do tego co to jest. widzisz forum to dobra sprawa:]
jeżeli sobie nie zaznaczysz położenia przed wyjęciem aparatu to musiałbyś miec bardzo dużo szczęścia żeby nie przestawić zapłonu, przecież własnie kręcąc aparatem się go zmienia - ustawia. Karb jest do ustalenia kopułkikger napisał(a):Nie sądzę, żeby przy wymianie aparatu można było przestawić zapłon
tak ale ten specjalista co wyjmował ten aparat powinien ustawić go w tym miejscu przed wyjęciem a jak go wyją tak sobie ? i co wtedy ustawianie na "oko" bo nie którzy mechaniory to magicy że strach pomyśleć a tak na marginesie aparat zapłonowy można bardzo łatwo przestawić wystarczy popuścić nakrętkie i aparat lata jak chcekger napisał(a):Nie sądzę, żeby przy wymianie aparatu można było przestawić zapłon. Na obudowie jest "karb(wcięcie)", na który musi wskazywać palec rozdzielacza
albo cos... niestety nawet ze zdjectym wydechem popyrka teraz popyrka i nie odpala ...wiem ze jakby go teraz pociagnac to by tez odpalil.. ale niestety nie stac mnie na szybowiec..

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości