marker10 napisał(a):czujnik być musi bo po to on jest. więc według mnie nie warto kombinować i kupić i zamontować jak u mnie był spie... czujnik to palił mi około 15 litrów teraz 10 pali jak go butuje

no ale skoro z tym nawet mi 13L pokazywało a teraz 7.7L to znaczy że jakaś różnica jest a ten czujnik chyba włącza tylko wentylator...

jezeli masz odpiety czujnik to komputer ustala sobie temp ok 40 C i tak dawkuje paliwo

tak mi koledzy magicy na forum pisali.

jak dla mnie jazda bez tego czujnika w zimie bylaby utrapieniem ale moze teraz mozna jedzic ja wole miec wszystko ok.

dam Ci przypowiesc :

mamy juz zuzyty drazek kierownicy niby jeszcze mozna jezdzic ale przez ten drazek zuzywa sie reszta zawieszenia i niby oszczednosc bo jeszcze go nie wymieniasz ale potem juz bedziesz musial wiecej czesci wymienic

trojeczkaGT napisał(a):dam Ci przypowiesc :

mamy juz zuzyty drazek kierownicy niby jeszcze mozna jezdzic ale przez ten drazek zuzywa sie reszta zawieszenia i niby oszczednosc bo jeszcze go nie wymieniasz ale potem juz bedziesz musial wiecej czesci wymienic

no w sumie tu masz racje ale to tylko czujnik... wymienie go na pewno ale bardzo mnie zszokowało tak niskie spalanie po mieście

Wg mnie wskazania spalania na liczniku są błędne, lepiej sprawdzić w praktyce. A czujnik oczywiście wymień.

Kupiłem czujnik firmy TOPRAN i zobacze efekt jak będzie odpalał... bo wczoraj przy podnoszeniu klapy biło takim ciepłem (przez mieścinne korki) że strach jeździć

Przepraszam, ale nie czytałem całego tematu.
Ssanie może być padnięte i zalewa silnik zawsze, albo silnik nie potrafi cofnąć 'nadwyżki' benzyny. Ja w swoim mam podobnie, pojadę do sklepu np 500m i potem go muszę kręcić dość długo, albo na 2-3 razy, ale w końcu odpala.

Juz wszystko skończyło się pomyślnie. Założony został czujnik i spalanie na mieście jest 7,4L/100km (po wcześniejszym zresetowaniu komputera) Dzięki chłopaki ale pomógł leci do TrójeczkaGT