Witam mam niemały problem, posiadam w swoim Golfie III 1993 rok, instalację gazową Autronic AP-600. Problem polega na tym, że samochód był zatankowany do pełna, a po 3 dniach (przejechałem na nim przez te kilka dni 71 kilometrów), strzałka od gazu pokazuje mi, że jest już połowa butli, jak mogę sprawić, by samochód miał mniej mocy ( w obecnym stanie jest bardzo dynamiczny), ale za to mniej spalał, bo mi pali jakieś 15 litrów, to raczej mała przesada

Umieszczam zdjęcia spod maski i z bagażnika gdzie znajduje się butla, proszę o wyjaśnienie oznaczonych pokręteł, do czego służą i jak najlepiej ustawić je by samochód mniej spalał.
Pod maską:


Bagażnik:

śruba nr 1 - regulacja wolnych obrotów
śruba nr 2 - regulacja czułości membrany czyli szybkości reakcji i spalania
śruba nr 3 - spuszcza nią się syf z parownika
śruba nr 4 - regulacja dawki gazu
śruba nr 5 - zakręcanie i odkręcanie butli
spalania nie sprawdzaj na butli ani na kontrolkach bo to jak tam pokazuje zależy od tego jak masz założony gaz u mnie po przejechaniu 50 km na butli mam rezerwę po przejechaniu ok 140 zapala się też rezerwa na centralce
a przejeżdżam na butli ok 320km miasto+trasa - do 360KM w trasie wyjeździj gaz do końca i zatankuj do pełna to będziesz wiedział ile ci pali i patrz lepiej po przebiegu ile możesz przejechać niż po tych kontrolkach możesz sobie zapisywać tankowania np na www.motostat.pl i bedziesz wiedział ile mniejwiecej ci pali

taa dokladnie u mnie teraz zima rezerwa zaczyna mrugac przy 70km od zatankowania a przy 150km pali sie na stale takze ty sie nie ma co sugerowac lepiej patrzec na stacji

Masz najuboższą I-generację instalacji. Twoje auto zasługuje na drugą.

1. - nie ruszaj -ustawiona jest fabrycznie, kręci się nią tylko w wyjątkowych przypadkach. Jest to tzw bypass- czyli kanalik obejściowy z gazem, a ta śr7bk jest jego zaworem. Puszcza do silnika gaz w ilości niezależnej od podciśnienia wytworzonego w dolocie silnika , czyli niezależnie od obrotów i mocy rozwijanej przez silnik - zawsze tyle samo.
2. regulacja składu mieszanki na wolnych obrotach w lewo bogatsza w prawo uboższa. W warunkach domowych kręcisz nią w prawo aż do momentu kiedy silnik traci obroty (bo zubożyła się mieszanka) - i potem odkręcasz trochę w lewo żeby obroty się ustabilizowały.
3. do spuszczania osadu z parownika - raz na paredziesiąt tysięcy trochę syfu sie uzbiera odkręcasz wówczas i wylaruje coś jakby mazut parę ml zwykle
4. Najważniejsza śruba, decyduje o mocy i spalaniu. Pokręcisz nią w prawo - ilość lpg spada silnik robi słabszy, mieszanka za uboga co jest szkodliwe, kręcisz w lewo - wzbogacasz mieszankę, jeśli ją trochę przebogacisz to silnik ciut zyskuje mocy ale spalanie rośnie znacznie, trzeba znaleźć odpowiednią pozycję i raczej tylko metoda prób i błędów. Jeśli teraz masz dobrą moc, ciut ją wkręć, etapami po pół obrotu, aż zaczniesz odczuwać spadek mocy, w tym momencie odkręć z ćwierc obrotu i powinno być ok.
5. Zakręcasz gaz przy naprawach instalacji pod maską

Czy jak odkręcam śrubę od osadu z parownika to jakieś inne muszę zakręcić?

Mowa o punkcie drugim jeśli skręcimy w prawo to rzeczywiśćie auto bedzie mniej paliło??
Kolego nie patrz na rezerwę gazu bo i tak to przekłamuje. patrz na stan kilometrów jeśli np zatankujesz za 50 zł przejedziesz niecałe 140 km dopiero tankuj gaz.

Nie o to chodzi, chcę spuścić ten osad (ściek z parownika) czy muszę coś zakręcić by nic się nie stało, czy po prostu odkręcam tą śrubę i jak wszystko wyleci to zakręcić ją z powrotem??? Wszystko już wiem i bardzo Dziękuję za pomoc.

Wystarczy odkręcić tylko ten zaworek do końca i niech leci ten syf, nic nie trzeba zakręcać. Sam to robiłem, minuta i już gotowe

damiansmoke napisał(a):zy po prostu odkręcam tą śrubę i jak wszystko wyleci to zakręcić ją z powrotem

najlepiej robić to na ciepłym parowniku, nie gorącym żeby się nie poparzyć ale ciepłym, lepiej spłynie