Tak jak w tytule po ujechaniu jakis 5-6 km i zgaszeniu odpalenie wiąże się z 2++ minutowym chechłaniem go zanim złapie. Potem musze od razu na gaz przełączyć ( dodac gazu do 2k obrotów ) bo inaczej zdechnie.
Obstawiałem czujnik temperatury.
Pojechałem po poradę do DOMOROSŁEGO mechanika.
Otworzył maske... Spytał czy pompa wody była wymieniana bo byla jakoś w listopadzie.
I stwierdził że jak zostawiego mu w weekend to za 200 zł mi naprawi.
Oczywiście spytany a co mu dolega odpowiedział " Ja ci nie powiem "
Mam wrażenie że każda wizyta u mechanika to jak wypinanie tyłka podczas gejowskiej orgii.