Generalnie myślimy, że tuby czy suba nie ma co wsadzać, ze względu iż są to głośniki o średnicy 16cm to będzie miło grać. Czyli tylko kupić głośniki do 4 drzwi.
Myślimy nad takimi HELIX'ami B 62C (2 komplety)
Woofery zamontowałoby się na dystansach(może na początek bez wyciszania, ewentualnie coś usztywnić.
Radio - mam je w citroenie i nie narzekam. Tyle, że tam średnica głośników to 13cm, więc bez komentarza.
Kenwood KDC-4051UG
Zestawik chyba jest spoko, jak myślicie?
Do tego kupimy kable sygnałowe od radia do głośników. Aczkolwiek powiedzcie czy nie lepszy byłby układ dokupienia jeszcze wzmacniacza 4 kanałowego, posadzić go w bagażniku?
Czyli: Radio > wzmacniacz > głośniki
Czy lepiej bez wzmacniacza, czyli Radio > głośniki?
Moim zdaniem lepiej byłoby wzmacniacz jeszcze dorzucić, tylko nie mam pojęcia jak wybrać jakiś tani i dobry.
PS. chciałem dodać jeszcze, że oryginalnie w drzwiach nie ma głośników, są tylko 2 na podszybiu które latają. Co za tym idzie oryginalne osłony głośników są pełne, czyli nie mają przelotnych tych dziurek. Ktoś kojarzy o co mi chodzi?
Myślałem, żeby powiercić jakimś wiertłem 1 te dziurki, co prawda robota byłaby żmudna.
). Zamiast 2 zestawów, nabyć 1 trochę lepszy i zrobić wygłuszenie przodu. Maskownice - nabyć za 5 PLN na szrocie i się nie męczyć, nabyć wzmacniacz na przód i starczy. Nie idźcie tą drogą (2 zestawy)
Lepiej jeden, ale w wygłuszonych furteczkach i zasilony ze wzmacniacza. Zamontowanie na dystansie 4 głośników bez wygłuszenia nie poprawi zbytnio gry, tym bardziej pod samym radyjkiem 
Zrób taki test, że zainstaluj głośniki z przodu, wygłusz furki, dystanse, zapuść muzykę usiądź z przodu, a później z tyłu, a sam się przekonasz, że znajdując się dalej od głośników, dźwięk się rozchodzi, scena głęboka, dużo więcej dołu