Witam za przysłowiową paczkę fajków kupiłem wzmaka widocznego na zdjęciu oraz subwofer. Problem polega w tym że po mostku na suba nie działa jak trzeba tzn trzeszczy pierdzi i i gra cicho. gdy podłacze go pod jeden lub drugi kanał gra bardzo ładnie mocno i czysto. Zdaję sobie sprawę że nie jest to jakis super zaawansowany sprzęt ale za tą cenę nie ma co narzekać. Jednak z tego co się orientuje po mostku sub powinien otrzymac większą moc niz z jednego kanału i grać czysto a tak jednak nie jest. Kombinowałem już na wszystkie sposoby plus zamiast minusa itd itp. Na wzmacniaczu jest opcja mostkowania. W czym tkwi problem w subwoferze czy może w wzmacniaczu ? na instrukcji wzmaka była napisana prawdziwa moc czyli 2x45w i 100 w na mostku. O głośniku nie mam niestety żadnych informacji. Oto zdjęcia.
BartheZz_3 no właśnie to też nie pomogło próbowałem już chyba wszystkiego kolega mi mówił że to może być wina subwofera ale ile w tym prawdy to nie wiem. może ma ktoś jakąś koncepcję ?
Prawdopodobnie wzmacniacz uszkodzony, raczej na uszkodzenie suba nie licz. Jeżeli wszystko jest ustawione jak trzeba, kable masz należytej grubości (nie masz drastycznych spadków na zaciskach wzmacniacza), chociaż samo "gra cicho w mostku" wskazuje na winę wzmacniacza.
Pomogę w montażu i wyborze sprzętu Car Audio Clarion DRX-788 RUSB>Helix Esprit H400>Phase CFS 165>Helix B2 Precision>Phase CFS Tweeter>Helix H1000 Esprit>u-Dimension RM 210SL
Nie wiem o co chodzi ale problem się rozwiązał w ten sposób że jeśli odepnę jeden przewód chinch obojętnie czy czerwony czy biały to sub gra poprawnie na jednym przewodzie. Tak samo mam już na nowym wzmacniaczu chrunch gpx1000 może to wina radia Bo jest ono z bardzo niskiej półki