Mam takie pytanie, robił to ktos u siebie maży mi się leciutko działające sprzeglo, z moim wszystko jest w porzadku nie slizga nie bierze z dolu tylko ciezko chodzi, sprzeglo chydrauliczne wiec mnie naszla mysl czy by tak jak wspomagania hamulcow nie zrobic. Ma ktos jakies pomysly

W ciężarówkach często spotykany patent wysprzęglich hydrauliczno pneumatyczny . Można by wykorzystać serwo od hamulców ale gdzie ty byś je upchną. Może łatwiej było by wykorzystać tłoczek od jakiegoś dostawczaka?



podczas pisania postu błędy są podkreślane

Poczytaj
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=82&t=445781

Jak przesiadlem sie z Passata B5 do mojego Vento to po wcisnieciu sprzegla myslalem ze wysprzeglik padl bo pedal po prostu sie zapadl w podloge..... takie bylo wrazenie bo po prostu w PAssacie trzeba bylo uzyc sily, a u mnie chodzi jak maslo.
Jesli choci ciezko to znaczy, ze docisk jest juz zuzyty. Wiem ze jak wymienilem sprzeglo na nowe to roznica byla dosc znaczna w sile potrzebnej do wysprzeglenia,

Ja miałem tak samo, że po wymianie sprzęgła ( a parę dni wcześniej wymieniałem płyn w układzie hydraulicznym sprzęgła) to pierwsze moje odczucie..."kurde nie ma sprzęgła"... ale później się okazało, że tak lekko działa . Co do tematu... jeżeli ciężko działa spróbuj przelać nowym płynem układ i dobrze odpowietrzyć możesz też odkręcić wysprzęglik i zobaczyć czy jest ok, bo to taka podstawowa i szybka robota, a jak to będzie ok to wydaje mi się jak Bradley napisał, że do wymiany będzie docisk.

Mam pasata b5 i w nim sprzeglo chodzi o polowe lzej i dlatego to w golfie tak mnie denerwoje, plyn mam wymieniony jak ostatnio wymienialem cylinderki tyl ale sprzegla nie odpowietrzalem, chodzi tak samo caly czas.

Próbowałem dziś w Passacie B5 FL 2001rok i u mnie działa lżej tylko, że ja nalatałem na tym sprzęgle 2tyś km a on ma 176tyś km więc raczej sprzęgło jeszcze nie wymieniane.