Ale kiedyś , jakiś rok może dwa lata temu wujaszek , który mi sprawił projektorki powiedział że sprysków nie muszę mieć bo samochody podajże z przed roku 2001 nie muszą mieć sprysków po już tak .... Gdyby nie ta informacja nie pytał bym się was 
 teraz nie wiem czy założyć czy nie ....
Na pewnej stronce znalazłem taką o to notkę :
Jeżeli auto fabrycznie montowane ma reflektory xenonowe, to aby przejść proces homologacji powinno być wyposażone w wysokociśnieniowe spryskiwacze lub wycieraczki, i posiadać system samopoziomowania. Dotyczy to jednak homologacji, czyli zatwierdzenia do sprzedaży nowego samochodu. W przypadku przeróbek przepisy nie mówią nic na temat specjalnych wymagań co do lamp xenonowych.
Obowiązujące “Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 16 grudnia 2003 w sprawie zakresu i sposobu kontroli technicznej pojazdów” o reflektorach mówi jedynie o ich ilości, barwie światła, rozmieszczeniu, sposobie przełączania, widocznej granicy światła-cienia, ustawieniu świateł, i sile świecenia. Nie ma tam rozróżnienia na światła zwykłe i wyładowcze, nie ma też mowy o samopoziomowaniu i oczyszczaniu. Wynika z tego, że dodatkowe systemy nie są wymagane (ale oczywiście możliwe do zainstalowania).
O ile system czyszczenia jest dosyć łatwy do zrealizowania i raczej potrzebny (brud zbierając się na szybach reflektorów ogranicza strumień światła i rozprasza go, powodując oślepianie innych), to system samopoziomowania jest bardzo drogi i trudny do zrealizowania. Większość samochodów wyposażonych jest w elektryczny korektor ustawienia świateł w kabinie kierowcy, więc mając świadomość posiadania bardzo silnych świateł, dobrze jest korygować ustawienie w przypadku obciążenia tyłu.
W praktyce reflektory soczewkowe przerobione na xenonowe zewnętrznie, niemożliwe są do odróżnienia od fabrycznych xenonów. Dobrze ustawione nie będą oślepiały!
