Posiadam Golfika III z 1994r. no i mam z nim pewien problem. A mianowicie jest on koloru czerwonego (tzn. kiedys był) nie wiem czemu strasznie wyblakł. Dach zrobił się wrecz pomarańczowo żółty. Maska, boki i bagażnik to samo. Nie wiem dlaczego tak sie dzieje. Inne golfy starsze rocznikowo trzymają sie dużo lepiej. Czy to wina tego lakieru z 94r.?
Co radzicie zrobić aby kolor był troche lepszy albo go poprawić aby przypominał czerwony bez malowania go całego bo to za drogo wyniesie.



Samo Tempo też daje efekt jednak polerki moim zdaniem nie zastąpi.Działaj i dawaj relacje z efektów pracy.Powodzenia.
Bezcenne
Rzeczywiście tego natłuszczacza pomieszanego z piaskiem nic nie zastąpi
hmmm może używamy pośrednio międzyczasie innych środków tak dla przykładu kiedyś umyłem przed taka operacją auto płynem do naczyń wyczyścił się bardzo dobrze w sumie to są płyny przeciwtłuszczowe tylko ze jak wiadomo płyny tego typu (wysuszają) lakier dlatego nie powinno się ich używać nagminnie efekt możliwe blakniecie Ale uciekam od tematu
po tym myciu używałem Paste z woskiem koloryzującym EFEKT?? był najlepszy kiedy robi się to na ciepłym aucie nagrzanym na śłońcu wtedy widać jak lakier chłonie Paste jak gąbka
robiłem to do momentu kiedy na lakierze zaczęła powstawać jasna powłoka nie wchłoniętej pasty robie to 2 razy w roku i starcza później tylko płyn do mycia z woskiem
looook