Mam następne pytanie do Was koledzy!Czy oddać osłony lusterek do lakierni do malowania w kolorze karoserii - czy mogę "profesjonalnie" zrobić samemu?!Oczywiście tu chodzi o finanse bo lakier mogę zamówić (symbol lakieru na naklejce w bagażniku)Głównie chodzi mi o to żeby nie pękał, odpryskiwał, matowiał itp...Osłony lusterek wiadomo - plastikowe ..! Co potrzeba by ładnie wyglądały.

jak dla mnie najlepiej kupic od kogos co ma w tym kolorze , bo malowanie samemu jak nigdy tego nie robiles to wyjdzie srednio chyba , a do lakiernika to masz gdzies 50 zl z doborem lakieru

GolfiarzJR, Mam już kupione - ale nie malowane,czarny matowy plastik.Lewe lusterko jest sprawne i w kolorze nadwozia - więc muszę zrobić jednakowo.!

fosfor4, Poszukaj , moze ktoś ma do sprzedania w twoim kolorze to kup , jak nigdy nie malowałeś to samemu nie ma za co się brać bo jakby nie patrzeć będzie widać , że albo zły odcień albo źle pomalowane .Mozesz spróbować w sprayu kupić za 40zł puszkę i pomalować potem wypolerować ale to jest lipne wiem bo malowałem tak Forda Ka i lipnie wyszło a malować umiem

Tak cieżko podjechać do lakiernika i zapytać ile by wziął za taki elemencik przynajmiej bedziesz miał profi. Nie zdziwiłbym sie że wyjdzie cie mniej niż za materiały. Papier,podkład do plastiku, baza, clar to wszystko kosztuje.

Lakiernik weźmie ok 50 zł za te obudowy

Banita95, Dziękuję za podpowiedź. Do malowania jedna obudowa(prawa) - lewe jest ok. w kolorze samochodu.To myślę że tanio lakiernik zechce - ale podjadę i zapytam.Faktycznie samemu to prysnąć to nie to samo co fachowiec.

fosfor4, Nie to że samemu to nie to samo , ale musisz kupić lakier , clar , podkład do plastiku i jeszcze baze , za to wszystko wyjdzie Cię gdzies ze 70zł około , niby dużo tego nie trzeba ale jednak po co sobie brudzić ręce jak lakiernik ogarnie to po pierwsze za mniejszą kwote a po drugie bez twojego wysiłku i raczej lepiej wkoncu to lakiernik