Jak w temacie, jak i czym zakonserwować podłogę w moim golfiku, chodzi mi o wewnątrz i o zewnątrz. Ponieważ golfa mam od 5 lat sprowadzilem go z luksemburga, stał on u mnie i nie miałem czasu go robić, był jeżdżony sporadycznie i ciągle przepalany teraz zacząłem go robić, ale jak każdy golf ma on problem z progami i błotnikami są one przegnite i nadają się tylko do wymiany. Kiedy się zabrałem do tego i chciałem podnieść go na lewarku ten lewarek po prostu wszedł mi w próg, auto nic się nie podniosło z drugiej strony jakoś udało mi się go podnieść ale zledwością i po podniesieniu postawiłem go na szerokich kołkach po czym cały próg mi się rozsypał. Więc wyciągnąłem w nim cały środek aby dostać się do podłogi od środka i po zdjęciu okazało się że podłoga jest zdrowa, lecz pod wykładziną, poprzedni właściciel położył folię po stronie pasażera i pod tą folią zgromadziło się dużo wody oczywiście wysuszyłem to. Tylko teraz moje pytanie czy oczyścić podłogę i połozyć na nią jakiś środek konserwujący czy zostawić tak jak jest, ponieważ tam jest goła blacha i tylko w niektórych miejscach (pod fotelem pasażera w przedniej części i i pod fotelem kierowcy w tylnej części) była położona jakaś substancja i to gruba warstwa tylko najwyraźniej chyba ze starości teraz odchodzi sama dużymi płatami od podłogi, więc co to za substancja i czy kłaść ją na całą podłogę czy tylko w tych miejscach których była, czy wogle nic nie kłaść na tą podłogę od środka tylko od zewnątrz


P.S. Jeszcze jedno pytanie czy wymiana błotników na nowe czy reperaturka, progi ocynk czy zwykłe

Z góry dzięki za pomoc
I proszę o jak najszybszą pomoc jeśli jest to możliwe, bo wiosna idzie i chciałbym go jak najszybciej zrobić

Od początku.
Z błotnikami zdania są podzielone. Jeśli reperaturka, to dobrze zrobiona, ale i tak nie ma gwarancji że nie zgnije. W moim siedzą nowe błotniki, mają 3 lata, a widzę że ruda już wychodzi. Najlepsze rozwiązanie jednak według mnie, to nowe błotniki + ocynk, ale niech się wypowiedzą lepiej doświadczeni ode mnie

Co do podłogi, to wyszlifuj tę rdzę do "zdrowego miejsca" czyt. do miejsca gdzie nie ma rdzy. Jeśli wyjdą dziury (łatwo to sprawdzić, puknij czymś metalowym tam gdzie masz rdzę. Jeśli dźwięk będzie metaliczny, możesz śmiało szlifować, jeśli pusty, wiedz że pod spodem jest dziura.) wtedy szlifuj do zdrowej blachy. Potem jeśli będą dziury to spawanie, jeśli nie, to antykorozja na to i powinno być ok