PrzemkoXVI napisał(a):Czyli mam rozumieć skoro jesteś zapatrzony na Skandynawów to również popierasz jazdę na światłach przez 24 godziny?
ja akurat jestem za
Może nie koniecznie akurat mijania, ale w piękny słoneczny dzień gdy jedziemy pod popołudniowe słońce, które jest już nisko nad ziemią, samochód na światłach jadący z naprzeciwka widać jest z 3 razy dalszej odległości niż ten bez świateł
A w Skandynawii obowiązek jazdy na światłach nie obowiązuje dlatego, że stereotypowo tam non stop jest pochmurno, ale dlatego że wbrew pozorom jest tam mnóstwo dni słonecznych. A że leżą na takiej szerokości geograficznej, że słońce jest tam prawie zawsze nad samą ziemią, to mamy mnóstwo sytuacji, o których napisałem na początku
co do głównego wątku i krytyków pomysłu (dla mnie też jest on chory i głupi) - wszyscy zapierniczacie ponad stówę w zabudowanym, że tak jedziecie po tym pomyśle?


musimy sie troche nauczyc jezdzic bez nogi w podlodze tylko logicznie i bezpiecznie czy nam sie to podoba czy nie. jezdzilem kiedys sporo za granice niemcy norwegia, szwecia i wlochy i tam kultura jazdy i zachowanie na drodze jest o niebo lepsze nie pisze juz o szybkosci. czemu mlody lepek jezdzacy po szczecinie 160k/m w niemczech jezdzil zgodnie z przepisami??? bo wiedzial ze jak go gupna to mandat platny w e na miejscu lub auto na parking policyjny. tam sie potrafil ograniczyc a u nas nie???? mamy drogi zniszczone a i tak zapierdzielamy jak samobójcy nie wspominajac juz o wyprzedzaniu na 3 lub innych manewrach. nie badzcie na nie bo to jest dla nas wszystkich dla naszych dzieci itd. niech zabiara debili z drogi i mistrzow prostej zdal taki prawko tydzien temu i uczy innych jak sie jezdzi
ze 50 k/h to frajerzy jezdza o on przecierz jest kozak. jestem za odbieraniem prawka i za egzaminem z 1 pomocy tyle ode mnie. a tak nawiasem mowiac to dopiero sie ruszy sprzedaż antyradarow. pozdro i 73.



