jaki tam dzwon, dzwoneczek raczej

nie wiem dokladnie jak to sie stalo, bo kiedy wrocilem do auta to juz takie bylo a wiec musze to robic za swoje pieniadze, dlatego staram sie jak najtaniej..
Wszystko jest ok, drzwi sie otwieraja i zamykaja bez zadnego problemu, nawet nie ocieraja nigdzie, dziur zadnych nie ma, ogolnie to gdyby nie wzmocnienie w tym miejscu to bym zdjal boczek i zasadzil kopa, drzwi wygladalyby jak nowe z tym, ze zostalyby rysy

mam juz drzwi nowe i blotnik ale nie bede ich wstawiac jak i tak za tydzien czy tam dwa bylyby zdejmowane do malowania, mam juz nawet material potrzebny do malowania, brakuje mi tylko lakiernika ze sprzetem, który pomaluje mi to za jakies grosze
