Ja robiłem sam. Zrobiłem śmiem twierdzić wcale nie źle...przynajmniej piankę jak wstrzykiwalem to nie po wierzchu a głębiej...tak że płyty są sklejone. W nocy jak patrzę z latarka ścianą równa...wyszlifowane dobrze. Tynk z pistoletu zakładałem. Nie ma łat. Więc gdybym miał potrzebę robiłbym jeszcze raz sam. Rusztowanie wynająłem 60m2 (bo tyle miała największa ściana -wysoka na 7m) za 1000. Na częsci jest też blacha elewacyjna
https://pokrycia.pl/blacha-t14-elewacja Jest ok. Jak nie masz dwóch lewych rąk to śmiało dzialaj-to nie fizyka kwantowa. A kasa zostaje w kieszeni.