Czy opłaca się malowanie?

Rozmowy bez żadnych ograniczeń. ;)

Moderator: Moderator

Czy opłaca się malowanie?

Postprzez bonczas » 17 lip 2015, o 18:39

Witam! Zastanawiam się nad wlożeniem trochę kasy w golfa, tylko zastanawiam się czy jest to opłacane. Ponieważ pomaluję, a nie wiadomo kiedy cały silnik padnie i tutaj pytanie. Ile kosztuje kupno, sprawnego silnika na którym pojeżdżę? I czy musi to być silnik z golfa 3 czy może jakiś swap przy którym nie będzie większego problemu z zamontowaniem? No i jak się do tego ma zamontowany gaz, czy podłaczenie pod nowy silnik kosztuje tyle samo co nowa instalacja?

Pozdrawiam i czekam na jakieś porady, kiedy opłaca się pakować w golfa a kiedy nie, na co popatrzeć itd.
bonczas
Czytacz
 
Posty: 31
Dołączył(a): 22 mar 2015, o 14:49
Lokalizacja: kobielice

Czy opłaca się malowanie?

 

Re: Czy opłaca się malowanie?

Postprzez GolfiarzJR » 17 lip 2015, o 20:04

-Jak silnik jest zdrowy i reszta podzespołów to opłaca się malować , wczesniej możesz korozje rdzy zrobić czyt:podłoge wymienić błotniki i dopiero potem oddać do malowania i cieszyć się jazdą
-Jak silnik jest w kiepskim stanie a mam drugi w garażu z innego mk3 lub mk2 który podejdzie i buda jest w stanie igła to też idzie inwestowac bo zrobisz SWAP'a samemu , powymieniasz co trzeba i też będzie jeździł długie lata
-Jak silnik jest w kiepskim stanie i buda w średnim to albo jesteś bogaty albo masz kontakty w tanszych częsciach , cenach i też się opłaca pakować ale jak jest to wersja GT/GTI itd bo jakby nie patrzeć jest to limitowana wersja a nie jakieś CL wiec zawsze się opłaca ^^
-Na co patrzeć przy robieniu albo kupowaniu golfa 2/3 przede wszystkim buda , podłoga musi być zdrowa progi i błotniki w dobrym stanie , zawsze będzie rdza ale chodzi o to żeby było powierzchowna a nie zaawansowany stopień. Później jak jest buda ok to mechanicznie silnik musi być w stanie nie nagannych , bez stuków popychaczy , maglownica musi być ok , silnik musi odpalać to chyba logiczne . Co do hamowania to róznie , tak czy siak zawsze wymieniasz po kupnie wiec tutaj moze byc stan dobry i zły ważne żeby coś hamowało żeby do domu dojechac a raczej będzie :) . Wnętrze to podstawa jak widzisz ze czysto to ktoś albo dbał albo dobrze wyczyścił , wszystko musi być na miejscu , licznik z tej wersji silnikowej , poduszki mają gasnąć jak istnieją , a ABS nie ma świecic jak jest w tem modelu , Ubytki lakiernicze zawsze będą , ale ważne żeby nie kupować z wypłowiałym lakierem i po jakiś kulach od pistoletu :P , Tylnia klapa wiekszości ma rdzę wiec to norma , błotniki również , Szyberdach ma być sprawny :D
Avatar użytkownika
GolfiarzJR
Administrator
 
Posty: 1466
Dołączył(a): 11 maja 2014, o 19:52
Lokalizacja: Świetochłowice
Rocznik: 1984
Silnik: 2.5
Paliwo: PB
Nadwozie: 3-drzwiowe

Re: Czy opłaca się malowanie?

Postprzez shift00 » 18 lip 2015, o 15:49

Przede wszystkim nigdy nie opłaca się pakować grubego hajsu w samochód. Chyba, że masz plan zbudować coś fajnego, coś co zostawisz sobie na kilka (-naście) lat. Tak jak Golfiarz wspomniał, jeśli masz jakąś limitowaną edycję to można podjąć temat remontu. Można, nie trzeba. Bo czasem zdarza się, że remont podłogi, progów, drzwi, klapy, maski + swap z remontem wyjdzie Ci 3x tyle co byś kupił gotowego Golfika do lekkich poprawek.

Jeśli chodzi o swap silnika, to jest masa tematów na temat tego co można pakować p&p a z czym trzeba się pobawić. Z tego co się orientuję to często pakuje się 2.0 ABFa, który jak jest zdrowy to potrafi wyciągnąć 150+ KM. Jak chcesz się nieco bardziej pobawić (i przy okazji masz większy budżet przeznaczony na swap) to możesz szukać w nowszych jednostkach typu 1.8T czy 2.3 V5.

Tak jak się orientowałem, mniej więcej koszta jakie trzeba brać pod uwagę w remoncie silnika, blacharki i swapie:
- swap (części + robocizna) - 3000+ PLN
- remont silnika - 1000+ PLN
- lakiernik, blacharz - 1500+ PLN

Jeśli już swapujesz silnik to wg mnie warto od razu rzucić go na blat, rozebrać i porządnie wyremontować - masz wtedy pewność, że za pół roku nie będziesz musiał rozbierać serducha żeby coś tam powymieniać.

Podsumowując - gruntowny remont samochodu od silnika po karoserię nie jest tani, ale jeśli chcesz zostawić sobie samochód na kilka ładnych lat to warto zacisnąć pasa i zbudować coś fajnego ;)
Avatar użytkownika
shift00
Gaduła
 
Posty: 799
Dołączył(a): 20 kwi 2014, o 19:29
Rocznik: 96
Silnik: 1.8T++
Paliwo: PB
Nadwozie: 3-drzwiowe

Re: Czy opłaca się malowanie?

Postprzez taksiarka » 20 lip 2015, o 14:17

lepiej kupić nowego niż malować :D
taksiarka
Berbeć
 
Posty: 2
Dołączył(a): 26 mar 2015, o 11:44
Lokalizacja: Katowice

Re: Czy opłaca się malowanie?

Postprzez tuningowietz » 23 lip 2015, o 11:19

Nowego golfa3? :-o
tuningowietz
Berbeć
 
Posty: 1
Dołączył(a): 23 lip 2015, o 11:02
Rocznik: 2011
Silnik: 2.0
Paliwo: PB+LPG
Nadwozie: 3-drzwiowe

Re: Czy opłaca się malowanie?

Postprzez poncheck » 5 wrz 2015, o 17:01

Chyba raczej nie. Szkoda kasy.
poncheck
Berbeć
 
Posty: 8
Dołączył(a): 24 sie 2015, o 19:27
Rocznik: 2005
Silnik: 2.0 TDCi
Paliwo: PB
Nadwozie: kombi

Re: Czy opłaca się malowanie?

Postprzez Maxxxx » 7 wrz 2015, o 10:46

Jeżeli reszta sprawna, to ja bym zaryzykował :)
Sprawdź profesjonalne filtry oleju na motochemia.pl
Maxxxx
Berbeć
 
Posty: 3
Dołączył(a): 6 wrz 2015, o 20:44
Rocznik: 1999
Silnik: 1500
Paliwo: PB
Nadwozie: 3-drzwiowe


- - -



Powrót do Na luzie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości