chociaż pamiętam czasy jak byłem małym knypkiem.... krystek zasuwał komarem na stację i za 10 zł cały bak benzyną zalał.. i jeździł cały boży dzień jak gupi po polnych drogach...
! a teraz
za 10 zł to moja golfina piardnie i zapyta....: "e no nie żartuj z tą szklanką" 








ów....
