marko1967, wyobraź sobie akcje:
Kumplowi spękał lakier na dachu więc dał autko do lakiernika (ford escort) no to lakiernik chciał to zeszlifować zaszpachlować i pomalować. Natkną się też na szpachle a że był to porządny lakiernik to postanowił zedrzeć to do blachy i zrobić wszystko cacy. no to zdzierał i zdzierał i do blachy się niestety nie dostał bo okazało się że biedny escorcik miał kiedyś szyberdach. Może wam się wydawać to nieprawdopodobne ale to autentyczna historia. żałuje że tego nie sfotografowałem.