Mam problem z wyborm zimowek.
W aucie mam 195/50/15 i zaczyna mnie juz denerwowac ze odczuwam kazda dziure. Wulkanizator powiedzial ze max wejdzie 195/55/15.
Teraz chce kupic oponki zimowe i przy okazji felgi 14tki. I nie wiem czy brac 185/60/14 czy moze wejdzie mi spokojnie 185/65/14. Roznica w cenie opon ledwie 10zł. ale nie wiem czy wejda.
Jak sprowadzilem auto z niemiec musialem po przejechaniu przez polsce 400km zmieniac sprezyny ( polamaly sie ) i amorki bo poprzedni wlasciciel go usportowil ale na niemieckie drogi.
Auto mimo wlozenia przez mechaniora podobno seryjnych sprezyn ( 13mm ) i amorkow owszem tylek ma wysoko w miare ale przod jest nadal jak dla mnie za niski bo przedni ten plastik czarny stoi moze 7cm od ziemi i problemem sa duze koleiny, wyzsze krawezniki itp.
I nie wiem czy to wina sprezyn czy czego. Dlatego boje sie tez glownie o przod czy weszly by mi 185/65/14 czy jednak lepiej na 60.
Chce jak najwyzsze bo auto na tym co mam teraz daje znac o kazdej nierownosci drogi co mnie juz po 2 latach jezdzenia zmeczylo.
Na lato jesli na zimowkach wyzszych bedzie roznica w komforcie planuje sprzedac moje alu15 z oponami i kupic 14tki. Doradzcie jakie moge wlozyc bo juz mam metlik w glowie.
Dla porownania zalaczam foto mojego ( niebieski ) i drugiego golfika tez 1,9TDi ktorego ujezdzal do niedawna moj ojciec. Roznica jak dla mnie w wysokosci stania auta i przeswicie opon od blotnikow jest kolosalna ale nie pamietam juz jakie tam byly oponki dokladnie. poza tym ojca bialy golfik stalk zawsze wyzej.
Pozdrawiam.



nie wiem jak to im się tam zmieściło, i na dodatek na 16"
!
a jeśli chcesz żeby stał wysoko to nie tylko kółka ale przede wszystkim amorki i sprężyny pozdro