Mam taki problem. co jakiś czas auto samo gaśnie lub też nie daj się odpalić. objawy są takie, że przy przekręconym zapłonie nie pali się żadna kontrolka w zegarach, nie ma prądu na szyberku, szybach i lustrach, brak kierunków (awaryjne są), brak prądu na przełączniku gazu. silnik kręci tyle, że nie pali bo też pewno prąd nie dochodzi również na przekaźnik pompy. poza kostką stacyjki gdzie szukać problemu
i stała się jasność winnym okazuje się centralka fabrycznego alarmu zimne luty.
po przelutowaniu normalnie zapalił ale po złożeniu całości w kupę (montażu wszystkiego na miejscu) okazało się, że problem się powtórzył
[ Dodano: 2011-01-06, 21:36 ] Problem rozwiązany upalająca się wtyczka w skrzynce bezpieczników.
wszystko już praży należycie