Witam mam mały problem otóż posiadam w swoim golfiku lampy hella celis i w jeden z lamp przestały świecić ringi. Podjechałem do elektryka wykryto że uszkodzona jest płytka która jest zaraz koło soczewki do niej dochodzi napięcie ale za nią do kabelków które idą do diod w ringach już nie. Elektryk mówi że muszę gdzieś załatwić taką płytkę lecz nigdzie tego nie mogę dostać powiedział że gdyby miał jej schemat dokładny to by ją zrobił. Czy może ktoś wie czy idzie takową płytkę w ogóle gdzieś kupić albo ma schemat lub pomysł co mogę zrobić z góry dzięki za pomoc
foto o jaką płytkę mi chodzi:

wyciągnij tą plytkę i mu daj dorobi drugą taką samą

mówi że musi mieć schemat żeby wiedzieć jakie idzie napięcie czy coś takiego .. Co to jest za płytka w ogóle od sterowania zasilania ringów?? bo radiator to jest zaraz przy diodach tak??

przecież wszystko jest na płytce opisane znaczy jakie części itp itd widać że elektrykowi nie chce się robić bo za dużo dłubania ma myśl jest taka że przez ten czas co tobie by robił to, to na kimś innym więcej zarobi ot filozofia zmień elektryka

czyli ta płytka jest bez problemu do zrobienia a elektryk leci w kulki powiem szczerze że już rozglądałem się za projektorami z TYC i jeszcze się zastanawiam czy nie szło by tam włożyć soczewki z hella celis ale szczerze to hella celis swiatla mijania nie robią rewelki do tego założone żarówki tyngsram +90 natomiast długie walą jak głupie

papi90, napisał(a):czyli ta płytka jest bez problemu do zrobienia a elektryk leci w kulki

dokładnie

dzwoniłem do niego to powiedział że jak mu przyniosę drugą lampę żeby mógł mieć schemat płytki to zrobi cena 200zł jak cenowo tyle mniej więcej to kosztuje

chyba gościa po rąbało zdziera jak cholera szukaj innego

Ok dzięki wielkie popytam innych.

Jeśli dobrze widzę to ta płytka jest czymś zalana. Wystarczy zerwać to co na niej jest, przejrzeć ścieżki, ew. miernikiem posprawdzać poszczególne elementy a zepsute wymienić. Mógł się spalić jakiś rezystor(nie znam schematu płytki także nie jestem w stanie powiedzieć z jakich elementów jest wykonana),więc może wyjść tak,że za element zapłacisz 2zł, a roboty dużo nie ma. Jeśli mieszkałbyś gdzieś koło mnie mógłbym spróbować Ci to ogarnąć. Szukaj innego elektronika a temu nie waż się dawać złamanego grosza. Po prostu widzi,że się nie znasz i próbuje Cię naciągnąć

Dawid95 napisał(a):Jeśli dobrze widzę to ta płytka jest czymś zalana. Wystarczy zerwać to co na niej jest, przejrzeć ścieżki, ew. miernikiem posprawdzać poszczególne elementy a zepsute wymienić. Mógł się spalić jakiś rezystor(nie znam schematu płytki także nie jestem w stanie powiedzieć z jakich elementów jest wykonana),więc może wyjść tak,że za element zapłacisz 2zł, a roboty dużo nie ma. Jeśli mieszkałbyś gdzieś koło mnie mógłbym spróbować Ci to ogarnąć. Szukaj innego elektronika a temu nie waż się dawać złamanego grosza. Po prostu widzi,że się nie znasz i próbuje Cię naciągnąć

To akurat nie jest moja płytka a zapożyczona z google ale moja jest też tak zalana czymś ciężko to schodzi ale pobawię się i wtedy postaram sie zrobić dokładne zdjęcia może coś poradzicie. A tego elektryka dzięki wam omijam już szerokim łukiem dzięki za pomoc odezwe się po weekendzie bo teraz akurat nysa się zbliża i trzeba szykować auto