podepnij się np szpilką wbitą w kabel czarny od stacyjki i sprawdź czy jest na nim napięcie kiedy próbujesz zapalać, jeśli niema to winna jest stacyjka. Jesli bedzie to przrerwa na "czarnej" lini jest gdzieś dalej , być może na wtycze wiązki od stacyjki do skrzynki bezpieczników. Plus do stacyjki dochodzi bo radio się załączyło (o ile masz typowo podłączone ) więc z tym niema problemu. Z tym elektronikiem to załamka, no chyba że badał auto jak wszystko działało.
Mimo że nie masz alarmu to może masz jakieś robione wcześniej odcięcie zapłonu które zaszwankowało, elektronik powinien to znaleźć ale z tego co piszesz - to moze nie umiał.