Tak ostatnio mi chodzi po głowie wiele, wiele pomysłów związanych z pracą nad moim MK3
I ostatnim, który się pojawił, a na który nie potrafię nic poradzić to zderzaki plastikowe, które nie są już czarne, tylko... szare (?). Czy ktoś zna sposób, żeby wydobyć z nich głęboką, piekną czerń? Powiem tak: nie chce ich malować pod kolor auta, bo tak mi się podoba, i czarne zderzaki są częścią mojej małej koncepcji do której w tym roku dążę. Wiem, że istnieją jakieś woski i inna chemia do zderzaków, ale nie wiem czy osiągnę upragniony efekt. Przez chwilę pojawił mi się pomysł pomalowania na czarny mat jakimś sprayem, ale tylko na chwilę ten pomysł się pojawił i ja już myślę dalej na ten temat
Bardzo byłbym wdzięczny za wszelką radę
Pozdrawiam serdecznie



ja mam ten sam problem z wyblakłymi plastikami... nie uśmiecha mi sie malować zderzaków"ala lakierami" ja bym wolał aby to była jakaś pasta która bedzie odporna na warunki atmosferyczne itp... żeby co 2gi dzień tego nie nakładać... Czernidło no fajne ale krótki efekt i wytrzymałość... a pokrywać plastik jakimś lakierem czy czymś w tym rodzaju... ciekawe po jakim czasie to zacznie pękać albo odpadać płatami jak np po malowaniu strukturą czy czarnym matem....
Kupno używanych w dobrym stanie to koszt około 200zł...
unas w zakładzie lakierniczym jak pracowałem 2 lata to malowali wszystkie plastiki INPA i widzę te auta jeszcze jeżdżą po mieście plastiki jak nowe . specjalnie dla was zajade tam do byłej pracy i zapytam sie byłego szefa jak sie to dokładnie nazywa i z jakiej firmy to jest. jak pozwoli zrobie zdjęcia puszki