Witam,
zauważyłem od ostatniego tankowania ze mój golfik zaczął dużo palić. Przejechałem 160km a wskazówka przeszła już ponad 2 kreski na wskaźniku ( jedna kreska to okolo 7L).
Wczoraj zauważyłem plame sadzy w garażu w jednym punkcie ale dużą (tam nigdy nie gazuję).
To dziwne zachowanie zaczęło się po:
1. Dolewce oleju - z braku czasu pojeździłem troszkę dynamiczniej i trochę ubyło. Miałem zalany półsyntetyczny mobil "z beczki" a dolałem taki sam tylko z butli kupionej na stacji.
2. W tym samym czasie dotankowałem ON verwe na orlenie na ostrobramskiej.
Wiem że to jedno tankowanie i może w tym tkwi problem ale może to wtryski domagają się wymiany ?
Pozdrawiam

[ Dodano: 2008-12-21, 12:25 ]
Przed chwilą sprawdzałem. Po ostatniej dolewce na bagnecie nie widac zużycia oleju. Jak mu przygazuje troszkę dymek też jest w normie. Więc skąd ta sadza na posadzce i dlaczego pali 12L na 100KM ? Czyżby to wina stacji na której tankowałem ?

od paliwa duzo zalezy ale az tak drastycznie spalanie by nie wzrosło, max 1,5l moglo wzrosnąć, ale to max ja keidys zatankowalem gorsze to ok 1l wiecej spalił. Sprawdzałes wszystkie przewody paliwowe?

Obejrzałem, wycieków nie widać. Plam też nie zostawia.
Ropą nie śmierdzi.
Fakt że zrobiło się zimniej ale to nie powod zeby palić 2x więcej...

[ Dodano: 2008-12-28, 18:51 ]
temat się powoli wyjaśnia.
Zatankowałem na shelu v-power jak miałem wyjeżdżone pół zbiornika. Obliczyłem że średnie (50%miasto, 50% trasa) wyszło 10L/100KM do momentu tego tankowania. Na paliwie z shela w trasie spalił 5,6L/100km.
Wnioski:
Problemem była stacja na której tankowałem +dużo większe spalanie w mieście (zimno i korki).